Chodzi oczywiście o nowego Androida Nougat. Kończę właśnie dla Was recenzję jednego z modeli Lenovo Moto i muszę przyznać, że po początkowych niepochlebnych wrażeniach, okazało się, że nie jest tak źle i choć konkretnie Moto G 4-gen. nie jest idealnym smartfonem, to ma jedną niepowtarzalną zaletę – czysty soft.
Dlatego też, użytkownicy oraz przyszli konsumenci, którzy zaufali Lenovo i zdecydowali się na jeden z modeli Moto Z, Moto Z Force, Moto Z Play, Moto G 4-gen. czy Moto G 4-gen. Plus, otrzymają jeszcze w tym roku najnowszego Androida. Co prawda nie wszystkie wymienione modele są jeszcze dostępne w Polsce, ale to już kwestia czasu. Sam jestem bardzo ciekawy bliższego i dłuższego kontaktu z Moto Z. Pierwsze wrażenia były w tym przypadku akurat bardzo pozytywne.
Jeśli chodzi o aktualizacje, to powyższe modele to nie wszystkie urządzenia, które otrzymają update. Posiadacze starszych wariantowi również doczekają się aktualizacji lecz trochę później. Najprawdopodobniej po nowym roku. Nie zmienia to jednak faktu, że Lenovo daje dobry przykład, choć producentowi jest znacznie łatwiej dostarczyć nowe oprogramowanie – dzięki małym dodatkom ze swojej strony w sofcie – aniżeli innym, stosującym pełnowymiarową nakładkę.
Źródło: droid-life