Google ogłosił dziś nowego Chromeboxa for Meetings od Asusa, który otrzymał bardzo wydajny procesor Intel Core i7. Urządzenie przeznaczone jest wyłącznie dla biznesu i dedykowane temu, co ma w nazwie – czyli spotkaniom. Teraz te mają być proste, wygodne i nie wymagać podłączania kilkunastu kabli. Chromebox for Meetings nie jest tani, kosztuje bowiem 999 dol., ale za to niezwykle pomysłowy.
Oprócz dobrego procesora nowy produkt wyposażono w kamerę wysokiej jakości (Full HD) z optyką Carl Zeiss i automatycznym ustawianiem ostrości, mikrofon, głośniki i pilota do zdalnego sterowania całością. Zestaw wygląda tak:
Teraz spotkania biznesowe na odległość mają być wg Google czystą przyjemnością. Nie ważne, czy musicie się skontaktować z klientem, szefem, czy oddziałem firmy po drugiej stronie globu. Chromebox for Meetings ma obsłużyć jednorazowo 15 osób z różnych sal konferencyjnych w czasie jednego spotkania, a te mają się odbywać w tzw. pokojach spotkań.
Konfiguracja ma trwać kilku minut, a wzięcie udziału w mitingu ma się sprowadzać do wciśnięcia jednego przycisku na pilocie – bez konieczności ustawiania haseł i nieskończonych wariantów konfiguracji. Najlepsze jest jednak to, że wystarczy, że tylko jedna osoba będzie miała Chromebox for Meetings. Pozostali uczestnicy mogą włączyć się do spotkania posiadając wyłącznie konto na Gmailu! Prościej już chyba się nie da ;) Dodatkowo w tym czasie można otwierać i prezentować dokumenty, wykresy biznesowe itp.
Ale Chromebox for Meetings potrafi jeszcze więcej. Do prowadzonej konferencji mogą się także dołączyć osoby, które dzwonią ze zwykłego telefonu lub korzystają z tradycyjnych form łączności wideo. Wystarczy w tym celu pobrać odpowiednie wtyczki do stacji roboczej, bowiem sprzęt od Google współpracuje z takimi rozwiązaniami, jak UberConference oraz VidyoH2O for Google+ Hangout.
Google zapowiada, że kolejne Chromeboxy for Meetings od takich producentów, jak Dell i HP w ciągu najbliższych miesięcy trafią na rynek. Póki co urządzenie dostępne jest wyłącznie w USA, ale wyszukiwarkowy gigant zapewnia, że jeszcze w tym roku pojawi się w Australii, Kanadzie, Francji, Japonii, Nowej Zelandii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.
Źródło, foto: blog google, omgchrome