[showads ad=rek3]
Z dozą naprawdę dużej ciekawości czekam, aż HTC Vive zagości na mojej głowie. Kiedy niecały rok temu tajwańska firma przedstawiała te gogle, podchodziłem do całego projektu trochę sceptycznie. Obecnie mam inne nastawienie i mój technologiczny nos mówi mi, że będzie to naprawdę świetny sprzęt, tym bardziej, że dzisiaj HTC prezentuje ulepszoną wersję Vive z przydomkiem Pre. A to już naprawdę ostatni krok od ostatecznego debiutu na rynku konsumenckim – a ten niedługo, bo zapowiedziany na kwiecień 2016r.
Dowiedz się więcej o wirtualnej rzeczywistości (VR) z naszych cholernie dobrych recenzji!
– Samsung Gear VR – edycja pierwsza
– Samsung Gear VR – edycja druga
CEO HTC – Cher Wang – stwierdziła, że: Dzisiaj zaczyna się nowa epoka. Mocne słowa, a gdy dodamy do tego, że dzięki HTC Vive Pre wejdziesz w świat, w którym jedynym ograniczeniem jest ludzka wyobraźnia, to trzeba przyznać, że twórcy mogą być niezwykle pewni swojego produktu. Myślę, że nie są to słowa rzucane na wiatr. Nowa wersja bowiem, została zaprojektowana od nowa, praktycznie każdy element. Wszystko po to, by zwiększyć komfort, wydajność i ergonomię. Ma to pomóc w osiągnięciu pełnej imersji.
Czy rzeczywiście wraz z HTC Vive Pre czeka nas nowa epoka w wirtualnej rzeczywistości? Mam taką nadzieję, ponieważ cyklicznie pojawia się pytania – czy aktualny rok, to czas VR właśnie? Czy wraz z goglami HTC 2016 rok to w końcu ten właściwy? Cóż, wiele wskazuje na to, że tak, tym bardziej, że już jutro Oculus zacznie przedsprzedaż swoich gogli, a przecież konkurencja z nimi to jedno z większych wyzwań na rynku. Nic tylko zacierać ręce, zapowiedzi są obiecujące, odbiór pozytywny zarówno ze strony mediów, jak i konsumentów po jednej i drugiej stronie, więc i rywalizacja będzie zacna.
Dobrze, ale co takiego wnosi nowa wersja? Wspominałem o lepszej ergonomii. HTC Vive Pre mają być bardziej kompaktowe, a równocześnie stabilniejsze. To istotne, ponieważ korzystanie z chociażby Samsunga Gear VR po jakimś czasie jest dość męczące. Wytrzymanie w takich goglach godziny jest dla mnie praktycznie nie do przeskoczenia. Dodatkowo wyświetlacze w Vive Pre mają wyświetlać jaśniejszy obraz, którego jakość również została poprawiona. W teorii powinno to wzmocnić wrażenia wizualne. Kamera także została ulepszona i scala ona rzeczywistość ze światem wirtualnym. Z pewnością pozwoli to na uniknięcie zrzucenia przypadkowo poszczególnych przedmiotów w czasie zabawy lub uderzenia o ścianę ;).
Profesjonalnych tekstów o VR mamy więcej:
– recenzja LG VR
– recenzja Google Cardboard
– pierwsze wrażenia z korzystania z HTC Vive
Sporo czasu poświęcono również kontrolerom, które wg HTC są lepsze pod każdym względem (no bo jakżeby inaczej ;) ). Efektywniejszy rozkład ciężaru, wygodniejsze, przyjemniejsze materiały i ergonomia. Zasilać je będą akumulatory litowo-polimerowe, które naładujesz poprzez port micro-USB. Energia ma starczyć w teorii na 4 godziny, czyli zakładam, że w praktyce będzie się to wahać pomiędzy 2,5, a 3h ;), nie będę jednak wyprzedzał faktów.
Same gogle to jednak nie wszystko, bo najważniejsze jest wsparcie developerów. Przy okazji gogli Samsunga, tego mi niestety trochę brakowało. Aplikacji i gier, ale też testowaliśmy je wiele miesięcy temu, pierwszy model niemal rok temu, więc dziś jest też już inaczej.
HTC pręży muskuły i zapewnia ścisłą współpracę z partnerami. Jednym z nich jest chociażby Audi. Możliwość obejrzenia wymarzonego samochodu, bez ruszania się z domu? Czemu nie :). Na CES2016 Tajwańczycy mają przedstawić kolejne firmy, tak więc możemy się spodziewać wielu ciekawych rozwiązań i niespodzianek. Taką przynajmniej mam nadzieję.
Pozostaje mi czekać na testy, których przyznam szczerze – nie mogę się doczekać! Brzmi to wszystko bardzo interesująco, i jeśli 2016 rok nie będzie rokiem wirtualnej rzeczywistości, to nie mam pojęcia jaki (?) czas będzie nadawał się do tego lepiej.
[showads ad=rek3]
Źródło, foto: HTC