
Jesteśmy już na ukończeniu naszej recenzji Chromebooka 2 od Samsunga, który pojawił się w pierwszym kwartale 2014 roku, jako następca modelu Series 3. To urządzenie pracuje napędzane autorskim procesorem Exynos 5 Octa. Na rynku dostępne są dwa modele z większym i mniejszym wyświetlaczem, które nieznacznie różnią się taktowaniem zegara oraz rozdzielczością ekranu. Ale Samsung odświeży tą serię, wypuszczając model 11,6-calowy z procesorem Intela – Celeronem N2840 z zegarem kręcącym się do 2,58 GHz (standardowe taktowanie, to 2,16 GHz)!
W tej chwili Chromebook 2 pracujący z tym chipem dostępny jest w przedsprzedaży, a na rynek ma trafić w przyszłym tygodniu. Ta zmiana ma być sygnałem, że producent wsłuchał się w oczekiwania użytkowników, którzy nie do końca są zadowoleni z Exynosa. Cóż, trudno im się dziwić, sam miałem Chromebooka Series 3 i do najwydajniejszych z tym układem nie należał. O ile sama praca z systemem nie była najgorsza, to już np. przerzucanie lub przeglądanie zdjęć potrafiło wyraźnie i odczuwalnie obniżać komfort działania, tak że musiałem nieraz siadać do stacjonarnego komputera, aby wyświetlić zgromadzone na karcie aparatu fotografie, gdy zależało mi na czasie.

Z drugiej strony procesor Samsunga jest spotykany w jego smartfonach i tabletach, a tam już działa bardzo wydajnie i płynnie. Wiem to z doświadczenia, mieliśmy w redakcji 90sekund kilka sprzętów z tym chipem. Ale wiem też, jak pracuje Intelowski Bay Trail-M, który jest mózgiem mojego nowego Asusa Chromebooka C200, tyle że ten ma zainstalowany model N2830. Przyznam szczerze, że czytając recenzje tego procesora byłem przekonany, że mój nowy nabytek wciąż będzie pozostawiał wiele do życzenia, dlatego bardzo miło się zaskoczyłem. Wydajność, jest na naprawdę świetnym poziomie, a przecież Celeron N2840 jest szybszy i nowszy od mojego Haswella, więc tym bardziej fani Samsunga będą zadowoleni z tego wyboru.

Sporą zaletą procesorów z tej rodziny jest również energooszczędność, która przekłada się pracę na baterii. Odświeżony Samsung Chromebook 2 otrzymał to samo ogniwo (litowo-polimerowe 4080 mAh), co jego wcześniejszy model z Exynosem, ale na jednym ładowaniu przejedzie wg szacunków producenta 9h, czyli o ok. 1-2 h więcej. Trzecią wyraźną różnicą będzie też nowy typ ramki wbudowany w notebooka, która względem poprzednika tutaj jest stalowa i wzmacnia całą konstrukcję.
Ale południowokoreański producent poszedł też przy tej okazji na kompromis z pamięcią operacyjną. Model z chipem Intela będzie miał nie 4 GB, a 2 GB RAM. Póki co nie potrafię napisać, że to ze szkodą dla tego Chromebooka, bo sam mam 2 GB pamięci w Asusie i nie mogę specjalnie narzekać na brak zasobów. Z pewnością jednak im więcej tym lepiej, tym bardziej, że świat nowych technologii w miejscu nie stoi, a to oznacza, że z czasem mogę bardziej odczuwać niedyspozycyjność obciążonego hardware.

Warto też odnotować, że Samsung Chromebook 2 jest bardzo atrakcyjnie zaprojektowany i wykonany. Na pokrywie znajduje się materiał imitujący skórę, który na tak dużej powierzchni wygląda bardzo nobliwie i jest niesamowicie przyjemny w dotyku. Nie muszę chyba dodawać, że możecie zapomnieć o jakichkolwiek odciskach palców, a funkcje reprezentatywne białego modelu są aż nad wyraz widoczne. Niuansem jest chyba tylko to, że materiał na pokrywie Intelowego wydania będzie bardziej przypominał ciemny, szary i zarazem metaliczny (srebrny?) kolor.
Wygląda więc na to, że dostaniemy dość ciekawy sprzęt, tym bardziej że dostępny w cenie… 249 dol! Jest więc bardzo zachęcająco, bo też taniej względem modelu z Exynosem (299 dol.).