Od wczoraj amerykańskie media branżowe rozpisują się o planowanym przez Apple wprowadzeniu płatnych subskrypcji na prasę i magazyny, które mają być dostępne w miesięcznym planie kosztującym 9,99 USD w dedykowanej aplikacji Apple News. Wariant będzie wolny od reklam, a w zamian na iPhone’ach i iPadach – dostaniemy dostęp do wielu tytułów, które wejdą w kooperatywę z Apple. Czy to się może udać? Sądzę, że MUSI!
Po pierwsze dlatego, że zabrał się za to Apple. Po drugie, że to ostatni dzwonek na swego rodzaju newsowego Netflixa. I obydwie te tezy są ze sobą ściśle powiązane. A to dlatego, że Amerykanie z Cupertino są mistrzami świata w monetyzowaniu usług sieciowych. I niejako jest to wpisane w ich korzenie. Jobs miał świetnego nosa z iTunes oraz iPodami, a tak naprawdę dopiero Spotify okazało się jakąś sensowną alternatywą, która zapoczątkowała nowy trend fascynacji streamingiem, w którym zresztą Apple też się odnalazł, bowiem stworzył i tutaj własną usługę muzyczną, która świetnie się przyjęła. Jeśli komuś może udać się podobna sztuczka z subskrypcją prasy – to tylko Apple.
Druga rzecz, która z tego wynika, to wspomniany tykający zegar. Chodzi o to, że wielu wydawców zaczyna sobie coraz lepiej radzić w Internecie, przechodząc powoli na system e-wydań. Takim modelowym przykładem, o którym w ostatnim czasie było głośno, jest New York Times, u którego już za 60 proc. przychodów w roku 2017. odpowiadały subskrypcje w modelu cyfrowym. I nie są to małe kwoty, bowiem koncern New York Times Company osiągnął przychód w roku ubiegłym na poziomie 1,7mld. USD. Oznacz to, że przeszło miliard dolarów z tej kwoty pochodzi z Internetu!
Ale nie wszystkim wydawcom idzie tak dobrze. A nawet jeśli, to Apple ma znacznie lepszy punkt dotarcia do konkretnych klientów. Oferuje świetny sprzęt, z wygodną formą konsumpcji treści. No i chociażby samych iPhone’ów sprzedał już ponad miliard! Nie oznacza to, że wydawcy porzucą swoje modele sprzedażowe, ale na pewno możliwość oparcia się jedną nogą o system Apple będzie korzystna w ich przypadku. Tym bardziej, że… klienci Jabłka są lepiej zmotywowani do płacenia za poszczególne aplikacje oraz usługi. I górują znacznie w tym aspekcie nad androidowcami.
Co więcej – i tu pojawia się punkt trzeci – Apple już wykonuje w tym kierunku konkretne posunięcia. Ostatnim jest przejęcie w marcu br. serwisu prasy magazynowej Texture, która gromadzi ponad dwieście tytułów, w tym takie jak Elle, Shape, Fortune, Vanity Fair etc. Po czwarte – żyjemy w czasach fake newsów oraz porządnego kryzysu wiarygodności społecznościówek, co przede wszystkim dotyka Facebooka. A to sprawia, że dostajemy nie tyle wartościowe marteriały, co materiały profilowane, dzięki którym można nami po prostu sterować… Ergo – źródło z wartościowymi, płatnymi treściami jasno komunikującymi, że nie uprawiają dyskoteki prasowej, ale rzetelne dziennikarstwo – w równie wiarygodnym i dopieszczonym miejscu, jakim byłoby Apple News, w cenie 9,99 USD miesięcznie – wygląda bardzo, ale to bardzo zachęcająco.
Piszę o tym też ze swojej perspektywy. Bo sam zdecydowanie płacę za usługi w Sieci, wykupuję subskrypcje prasowe, muzyczne, aplikacyjne, chmurowe – więc doskonale czuję ten temat i żałuję, że nie ma sensownego narzędzia dla tego typu rozwiązań prasowych w świecie zielonego robota. Po prostu – poszczególne subskrypcje są wciąż u nas za drogie, a co za tym idzie – sam z kilku po prostu z tego powodu zrezygnowałem. Dlatego chętnie zobaczyłbym coś takiego również na Androida, chociaż nie ukrywam, że prasę najlepiej czytało mi się zawsze na iPadzie. Swoje bardzo udane podejścia do serwowania sprzętu w tym temacie ma Samsung z jego Galaxy Tabami (chociaż ostatnio stracił na dynamice w tej kwestii), niemniej to usługa Apple nie tylko dostarczałaby wygodne narzędzia do konsumpcji, ale też rzetelne treści. Szczerze? Trzymam kciuki, żeby im to wypaliło, bo im szybciej uda się Apple, tym prędzej trafi to na Androida!
Zdjęcie tytułowe: unsplash.com, rawpixel.com