Chromebit to taki Chromecast, tyle tylko, że jest najmniejszych komputerem z Chrome OS na pokładzie! Można się czymś takim fascynować? Myślę, że bardziej powinniśmy skupić się na samym fakcie obierania przez Google drogi rozwoju w takich właśnie projektach. Nie wiem, czy to przyszłość, ale jeśli tak, to ja chcę mieć do niej akces!
Pewnie zastanawiacie się, jak ma to działać? Otóż Asus Chromebit rozmiarowo jest nieco większy od przeciętnego pendrive’a. Posiada jeden obrotowy port, gdzie z jednej strony jest złącze HDMI, a z drugiej USB. Jest też Bluetooth i micro-USB na boku do podłączenia zasilania. Dzięki temu możemy podłączyć go do każdego urządzenia, które posiada wyświetlacz. W ten sposób Chromebit przekształci nasze urządzenie w pełnoprawny sprzęt z Chrome OS! Nieźle, co?
Szczegółowych informacji jeszcze póki co brak, a więc nie mam pojęcia, czy po podłączeniu do tabletu z takim złączem stanie się on w pełni używalnym swoistym Chromebookiem, ale wiele wskazuje na to, że tak właśnie będzie. Tym soposobem nie będą nam do niczego potrzebne żadne peryferia!
Google zapewnia w lakonicznym komunikacie, że jest to świetne rozwiązanie dla edukacji (znowu!) oraz biznesu. Wewnątrz Asus Chromebit ma się znaleźć dokładnie taka sama podstawowa specyfikacja, jak w Chromebooku C201 (przepraszam – edytowałem model i specyfikację – pierwotnie podałem nie to urządzenie – ach ten pośpiech ;) ), czyli procesor Rockchip 3288, 16 GB pamięci na dane oraz 2 GB RAM.
Dzisiaj jeszcze nie bardzo umiem sobie wyobrazić użyteczność tego rozwiązania, ale jestem pewien, że znajdzie swoich amatorów. W wolnej sprzedaży ma kosztować zaledwie 99 dol. i trafić do niej jeszcze w tym roku!