Wiele wskazuje, że doczekamy się wreszcie smartfona Amazonu, o którego istnieniu wiemy od mniej więcej roku, kiedy to pojawiły się pierwsze o nim doniesienia. Urządzenie zdążyło już obrosnąć legendą. Jest wiele przecieków, z których mogliśmy poznać sporo informacji na temat funkcji smartfona, jak też pośrednio jego wygląd. Dzisiaj pojawia się kolejna garść wieści, tym razem z poważnego źródła – The Wall Street Journal.
Okazuje się, że smartfon nie znajdzie się w ofercie wszystkich amerykańskich sieci komórkowych, ale w pierwszej kolejności zadebiutuje na konferencji tamtejszego operatora AT&T, która będzie miała miejsce już jutro i to ten dostawca usług komórkowych będzie sprzedawał nowe urządzenie. Zresztą to nie pierwszy raz, kiedy AT&T ustawia się w ten sposób na amerykańskim rynku. Począwszy od 2007 roku, kiedy pojawił się pierwszy iPhone, jego kolejne trzy edycje operator dostarczał w pierwszej kolejności.
Jakkolwiek to wygląda, smartfon Amazonu nie będzie miał łatwego startu. Wall Street Journal przypomina, że obecnie 60 proc. amerykańskiego rynku komórkowego w pierwszym kwartale br. było w rękach Apple i Samsunga. Poza tym konkurencja też stara się uszczknąć z tego tortu ile może, a urządzenia mobilne nie mają lekko z powodu silnego nasycenia rynku. Niewątpliwie w sukcesie mają pomóc nowemu urządzeniu specjalne funkcje.
Sprzęt ma zostać wyposażony w 4 frontowe kamery, które będą śledziły nasz wzrok, tak aby prezentowany obraz na 4,7-calowym ekranie HD (720p) cały czas zachowywał głębię trójwymiaru. Ponadto ma działać opcja fotografowania rzeczywistych obiektów, które smartfon sam wyszuka w sklepie internetowego giganta. Ten też ma zostać odpowiednio przeprojektowany, aby wyświetlać produkty w 3D. Dziś trudno orzec ile w tym wszystkim prawdy, ale plotki te są najczęściej powtarzanymi na temat tego telefonu, zatem można zakładać, że takie rozwiązania znajdą zastosowanie. Łatwo też w nie uwierzyć, bo w jakiś sposób będą wyróżniać takiego smartfona spośród licznej konkurencji, która szukając na siebie nowej formuły – jak np. Samsung Galaxy S5 – inwestuje w rozwiązania dla zdrowia i fitnesu.
Ponadto specyfikacyjnie ma się znaleźć na wyposażeniu procesor od Qualcomma, 2 GB pamięci RAM oraz 13-Mpx kamera główna. Podobnie, jak tablety Kindle Fire, smartfon będzie zapewne pracował na zmodyfikowanej wersji systemu Android, która będzie odpowiadała preferencjom Amazonu. Wątpliwe też, aby urządzenie było dostępne poza USA, ale nie wykluczone że trafi na rynki, gdzie Amazon posiada swoje usługi, jak w Wielka Brytania czy Niemcy. Możliwe też, że będzie sprzedawany ze specjalnym pakietem abonamentowym, dzięki któremu nabywcy będą mogli promocyjnie nabywać produkty w internetowym sklepie giganta oraz liczyć na np. tańszą (lub darmową?) ich przesyłkę.
Całość wygląda dość ciekawie. Amazon uruchomił ostatnio usługę streamingową, w ramach której możemy słuchać muzyki, jak ze Spotify czy Deezera, a w swoim portfolio posiada i książki elektroniczne i wypożyczalnię filmów online. Nie mam wątpliwości co do tego, że kupując jego smartfona, będziemy mogli z tych rozwiązań korzystać podobnie wygodnie, jak np. z dobrodziejstw oferty Google czy Apple, a nawet szerzej. Jego model biznesowy może więc być przełomowym na rynku smartfonów głównie z tego względu, że Amazon to jeden z największych sklepów internetowych świata, toteż niewątpliwie do szeregu usług streamingowych dołączą także zakupowe.
Jak będzie w rzeczywistości, okaże się najpewniej już jutro.
Źródło, foto: theguardian, androidpolice, wsj