Brian May. To nazwisko powinno być znane większości z Was. Gitarzysta jednego z moich ulubionych zespołów – Queen – autor wielu klasyków, które na stałe wpisały się w muzyczny kanon. Skonstruował własną gitarę – Red Special, która towarzyszy mu przez całą karierę i stała się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów muzyki rockowej w historii. Ale Brian to nie tylko facet, którego jedynym światem jest rock’n’roll. Jest on bowiem doktorem astronomii, i jak się okazuje – swoich sił próbuje również w wirtualnej rzeczywistości.
Przyznam, że nie zaskoczyło mnie to, że May zabrał się za majsterkowanie właśnie w tej dziedzinie, ale sam wygląd jego gogli nie wypada już zbyt okazale. Ale może to być tylko bardzo mylące odczucie, sam dobrze wiesz, że siła tkwi w prostocie, czego świetnym przykładem są Google Cardboard.
Owl – bo tak nazywają się okulary – wielkiego wrażenia rzeczywiście nie robią, ale ich konstrukcja jest inna niż w pozostałych tego typu urządzeniach. Oczywiście do uzyskania obrazu 3D będzie potrzebny smartfon, ale jak widać na zdjęciach użytkownik ma do niego bardzo łatwy dostęp. Nie jest bowiem on schowany szczelnie w goglach, chyba że jest inaczej, a w ten sposób zaprezentowano je na zdjęciach poglądowych, ale nie sądzę.
Zasadniczo nie wydaje się, by stworzono tutaj coś przełomowego. Owl będą raczej alternatywą do innych podobnych gogli. Brian May oczywiście nie wykonał ich w domowych warunkach – podobnie, jak Red Special – ale przy współpracy ze swoją firmą London Stereoscopic Company.
Owl wycenione zostały na 25 funtów i dostępne będą od połowy czerwca. Konkurencja dla Cardboard? Ciężko stwierdzić, ale nie sądzę, by osiągnęły one spektakularny sukces. Czyżby gitarzyście nudziło się na muzycznej emeryturze? Tego nie wiem, ale zamiast Owl wolałbym usłyszeć magię wydobywającą się spod strun Red Special. Swoją drogą, gogle chyba nie przypadkowo zyskały m.in. kolor czerwony ;).
A na koniec chwila muzycznego relaksu ;)