Dokładnie 4 marca bieżącego roku pisałem, że najprawdopodobniej Google uraczy nas dwoma smartfonami spod marki Nexus. Dzisiaj, prawie trzy miesiące później, okazuje się, że informacje te wracają i taka premiera rzeczywiście może stać się faktem. Dla mnie czad! Odbędzie się to co prawda kosztem nowego tabletu, ale jakoś z tego powodu nie będę płakał.
Jakie modele mamy na tapecie? W pierwszej kolejności producenci. Sprawdzony LG, który po krótkim odpoczynku na rzecz Motoroli wraca na salony Google, a także Huawei. O tym drugim również pisałem i wszystko wskazuje na to, że specyfikacja Nexusa od Chińczyków nie zmieniła się diametralnie od tego, o czym mogliście przeczytać w ostatnim naszym wpisie na ten temat.
Huawei Angler – bo taką nazwę przynajmniej na razie ma ten model – zostanie wyposażony w 5,7-calowy ekran i nieszczęsny procesor Snapdragon 810, na który ostatnio narzekałem, ale skoro po raz kolejny pojawia się ta informacja, to najwidoczniej taka jednostka będzie ostatecznie napędzać nowego Nexusa.
Drugi smartfon – LG Bullhead – będzie trochę mniejszy. 5,2 cala, czyli bardziej zbliżone parametry do Nexusa 5. Procesor trochę słabszy, ale równie silny bo Snapdragon 808. Bateria o pojemności 2700 mAh. I to w zasadzie tyle, co na razie wiemy. Nie pogniewałbym się jakby LG po prostu mocno podrasował N5, który był niezwykle udanym smartfonem i wcale bym się nie zdziwił, gdyby tak było w ostateczności. Jestem przekonany, że nie tylko ja czekam na taki rozwój sytuacji i duża część wielbicieli, a także zwykłych użytkowników, bardzo by się ucieszyła.
Mogą dziwić trochę nazwy poszczególnych modeli, ale to raczej nazwy kodowe obydwu urządzeń, także nie przywiązywałbym się do tych określeń. Warto jednak pamiętać, że dwa modele smartfonów to nowość w polityce Google’a, który przez moment wydawał nowy telefon oraz tablet. W tym roku – tak, jak i w zeszłym – zabraknie miejsca dla tego drugiego, chociaż w moim odczuciu tutaj też przydałoby się zatrzeć delikatny niesmak po Nexusie 9, który tragiczny może nie był, ale daleko mu było do Nexusów Asusa.
Jak widać plotki się zaczynają coraz bardziej sprawdzać i potwierdzać, tak więc szykuje się nam ciekawa jesień, szczególnie, że za kilkanaście godzin poznamy najprawdopodobniej nowego Androida ;).
Źródło, foto: androidpolice, google