Świetne wieści płyną dzisiaj zza Oceanu. W sieci pojawiło się właśnie wideo, które dokładnie pokazuje, jak będzie wyglądał Samsung Galaxy S5 Active! Jak wiecie – czekam na ten model z dużą atencją. Jestem pod wielkim wrażeniem jego poprzednika – Galaxy S4 Active, który w czasie testów sprawił mi sporą niespodziankę swoją wydajnością i bardzo komfortową pracą. Jaki jest zatem jego następca? Ten materiał zdradza bardzo wiele. Myślę, że rzut okiem wystarczy zamiast wielu słów:
Jak widzieliście – Samsung Galaxy S5 Active SM-G870A znacznie różni się od S4 Active. Obudowa wygląda na bardziej pancerną, narożniki są wyraźnie ścięte, sama bryła wydaje się też konkretniejsza i masywna. Najbardziej rozbroiła mnie tak cienka tylna klapka, pod którą jest sporych rozmiarów bateria.
Wiele wskazuje, z innych dostępnych przecieków, że na froncie jest 5,1-calowy ekran, a z benchmarku, który dokładnie przebadał najnowsze urządzenie Samsunga wynika, że jest równie mocno wyposażony, co flagowy Galaxy S5. Wewnątrz modelu Active zobaczymy więc 4-rdzeniowego Snapdragona 801 z rdzeniami Krait 400 i grafiką Adreno 330, taktowanego zegarem 2,46 GHz. Do tego sprzęt będzie wyposażony w 2 GB pamięci RAM oraz pracować na Androidzie KitKat 4.4.2.
Świetne posunięcie ze strony Samsunga. Oczywiście nie jest to oficjalna premiera, ale nie mam wątpliwości, że ta wisi w powietrzu. Bardzo się cieszę, bo to rzadkość by inne modele niż flagowce posiadały u tego południowokoreańskiego producenta lepszy lub porównywalny hardware do tego, który jest w aktualnie premiowanym modelu. Wyjątkiem jest chyba tylko linia phabletów Galaxy Note i ATIV z Windows Phone na pokładzie. Widać też, że jest miejsce na rynku dla tego typu urządzeń. Galaxy S5 Active będzie niewątpliwie odporny na zatopienia oraz wnikanie pod obudowę kurzu, a przy okazji bardziej odporny na upadki dzięki grubszej konstrukcji.
Czekam na oficjalną premierę i trzymam kciuki za odpowiednią cenę. Mam nadzieję, że będzie przystępna :)
Źródło, foto: androidauthority, phandroid