Już jakiś czas temu pisałem o tym, że HTC szykuje nowego flagowca o nazwie kodowej Hima. Bardzo mocna specyfikacja oraz przypuszczalna data premiery, mogła zmylić nieco i wydawało się, że to po prostu nazwa kodowa nadchodzącego HTC One M9. Jak się okazuje, rzeczywiście Tajwańczycy szykują dwa osobne smartfony.
Wg najnowszych informacji nazwa, która się przewija to HTC Hima Ace Plus i jego premiera ma nastąpić dopiero we wrześniu. Najprawdopodobniej będzie to długo oczekiwany następca HTC One Max, który wielokrotnie pojawiał się wśród spekulacji. Teraz wszystko wskazuje na to, że to właśnie Hima Ace Plus (nazwa robocza), będzie nowym „tym większym” w portfolio HTC. Specyfikacja, która się przewija jest praktycznie taka sama, o jakiej pisałem w grudniu. Poniżej jej przypomnienie.
- 64 bitowy procesor Snapdragon 810 (tym razem częstotliwość zegara ma wynosić 2,3 GHz)
- 3 GB pamięci RAM
- Tylny aparat 20,7 MP, 13 MP lub 4 MP w UltraPixel
- Bateria o pojemności 3000 mAh (tutaj również zmiana w porównaniu z poprzednią konfiguracją)
- Android Lollipop i HTC Sense 7.0 na pokładzie
Do tego wszystkiego dochodzi ekran o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości 2560×1440 px. Wcześniej pisano, że będzie to 5 calowy ekran, ale teraz jak widać, wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście do czynienia będziemy mieli z większym odpowiednikiem flagowca. Jakby tego było jeszcze mało, HTC zamierza odświeżyć romans z czytnikiem linii papilarnych, co po doświadczeniach z HTC ONE Max pozostawię bez komentarza.
Wszystko pięknie, tylko dlaczego dopiero we wrześniu? Przyznam szczerze, że HTC każe sobie dłuuugo czekać na phablet ze swojej stajni. Pytanie czy nie za długo? Jesienią Samsung najprawdopodobniej będzie prezentował Note 5, więc HTC nie dość, że już teraz spóźniony, to we wrześniu będzie musztarda po obiedzie. Inną kwestią, że w porównaniu z Galaxy Note 4, czy ew. Note 5, HTC nie ma szans na nawiązanie konkurencji. Chyba, że ich smartfon będzie uderzał do innych konsumentów.
Źródło: phonearena