Nie powiem, koncept jest ciekawy. HTC powołał właśnie zespół do stworzenia nowego smartfonu. Projekt/produkt ma się nazywać Exodus i to już zdradza, że mowa o rozwiązaniu – dosłownie – wychodzącym poza obecnie rozumiane przeznaczenie typowego urządzenia mobilnego. Nie ukrywam też, że HTC z tym konceptem skojarzył mi się ze słynącą z bezpieczeństwa firmą BlackBerry, ale to tylko taka luźna myśl, do której nie ma się do przywiązywać. Czy HTC ryzykuje? Trudno powiedzieć. Naprawdę trudno. Firma jest w tej chwili w ciągłym dołku, więc to naturalne, że szuka dla siebie wyjścia. Aczkolwiek trudno mi dziś ocenić, czy tworzenie smartfonu dedykowanego bezpieczeństwu i kryptowalutom, to komercyjny strzał w dziesiątkę.
Wynika to z tego, że jednak bezpieczeństwo jest priorytetem dla każdego nośnego producenta i w tej kwestii nawet tańsze smartfony są już objęte solidnymi programami aktualizacji samego Androida, tak aby na czas lądowały na nich łatki bezpieczeństwa. Nie inaczej będzie z HTC Exodus, bowiem smartfon ten ma pracować pod kontrolą systemu Android, ale tym się odróżniać od innych słuchawek, że będzie posiadał realne wsparcie dla obsługi aplikacji rozproszonych (DApp).
Nie powiem – jest to dla mnie zupełnie nowe zagadnienie i musiałbym je zgłębić, bo na ten moment nie posiadam jeszcze wiedzy, dzięki której czułbym się w tym temacie pewnie. Ale – jak dobrze rozumiem – aplikacje rozproszone działają w określonej sieci networkingowej, pochodzą z różnych środowisk, ale dzięki odpowiednio zbudowanej centrali można nad nimi lepiej sprawować kontrolę, a one wzajemnie się ze sobą łatwiej komunikują. Użytkownik właściwie tego nie widzi, ale cała magia dzieje się po drugiej stronie. Wszystkie informacje są odpowiednio zaszyfrowane i bezpieczne po jego stronie. I to dlatego możliwe byłoby też operowanie na kryptowalutach, a HTC Exodus stanowiłby swego rodzaju hub do przeprowadzania transakcji.
Wygląda to wszystko bardzo poważnie. Tanie na pewno nie będzie, więc dla mnie jest istotne, jak HTC ogra ewentualny marketing, a więc formę, w jakiej finalnie zaprezentuje światu Exodusa i wszystko to, co ten wniesie, aby było to po prostu atrakcyjne zakupowo i nie napędzało nerwówki sprzedażowej. Wiadomo, że konkurencja weźmie na bazie takiego projektu coś dla siebie i będzie próbowała działać podobnie, aczkolwiek to Exodus ma być stworzony w taki sposób, aby stać się naprawdę solidnie szyfrowanym i bezpiecznym telefonem.