A jednak wszystkie znaki na niebie i ziemi zaczynają jasno wskazywać, że faktycznie dzieje się to, o czym niedawno pisałem. Google zmienia swoją strategię promowania smartfonów Pixel, które zastąpią obecne Nexusy. W sieci pojawił się właśnie drugi teaser (pierwszy przed tygodniem), wypuszczony przez HTC na jego oficjalnym koncie w serwisie Instagram, zapraszający na wtorkową konferencję 20 września. Nie da się ukryć, że i z tego materiału jasno wynika, o jakim produkcie będzie mowa!
Wygląda na to, że HTC bierze na siebie premierę, a w dalszym ciągu – zapewne w kooperacji z Google – promowanie najnowszego smartfona (smartfonów) z nowej rodziny Pixel. Łza w oku za Nexusami nieco się u mnie zaczyna kręcić, bo nie do końca rozumiem, co to teraz będzie się działo? Pixele będą pracować z czystym Androidem, czy instalowany będzie na nich system z dedykowanymi producenckimi rozwiązaniami? Przecież Nougat jest już dostępny, zatem wątpię, by na konferencji ktokolwiek żonglował znanym wszystkim softem – no chyba, że będzie to rodzaj efemerydy kojarzonej z serii Moto X, G i E – niemal stockowy OS, z kilkoma wyróżniającymi dodatkami, ale bez agresywnych ingerencji w system.
Widać też, że Google chce, aby jego smartfony trafiały do wyobraźni mas. W tym kontekście szykowanie oficjalnej premiery to coś zupełnie nowego i nie w jego stylu. Google nie raz prezentował swój nowy sprzęt na różnych konferencjach, ale od dawna już zarzucił chodzenie takimi ścieżkami. Nexusy po prostu anonsowały wpisy na blogu giganta oraz odpowiednio przygotowana i dedykowana internetowa strona produktowa.
Ale jeśli HTC ma się zabrać za promowanie nowych smartfonów sygnowanych przez Google, to czuję lekki dysonans… Pomimo mojego wielkiego szacunku do jej wcześniejszych dokonań, od modelu M7 obserwuję całkowitą nieporadność marketingową. Nie wiem, dlaczego HTC nie potrafi wyjść z tego impasu i balansuje na totalnej krawędzi, ale w tych okolicznościach zastanawiałbym się nad celowością takiej współpracy… Oczywiście dziś i tak nie wiemy jeszcze nic, więc moje przypuszczenia, to tylko domysły, ale sądzę, że się potwierdzą.
Jednego jestem pewien i wiem, że HTC to gwarantuje – jeśli zrobili nowego smartfona w ścisłej kooperatywie z Google – to znaczy, że będzie to rewelacyjny produkt – bez kompromisów wzorniczych oraz hardware-owych. Moje wcześniejsze doświadczenia z tą marką może nie zawsze były entuzjastyczne, ale nigdy na tajwańskim sprzęcie wyjątkowo się nie zawiodłem. Docelowo myślę też o większym Pixelu, jako następcy swojego Nexusa 6P od Huawei, który nie był strzałem w dziesiątkę. Nowy produkt od HTC już nim może być.
Źródło: xda