500 mln dol. – tyle Google zapłacił za satelitarny startup – Skybox Imaging Inc. To kolejny zakup wyszukiwarkowego lidera, który koncentruje się wokół tego typu technologii. Tym razem jednak nie tyle chodzi o udostępnianie Internetu z kosmosu, a możliwości obrazowania Ziemi. Dzięki temu rozwiązaniu Mapy Google będą dokładniejsze, ale i wzbogacone o dodatkowe, bardziej precyzyjne i aktualne fotografie naszej planety. Wszędzie tam, gdzie ciężko dotrzeć nawet z powietrza (chociażby nad szczyty gór czy dżunglę), tam pojawią się rozwiązania Skybox.
Ale ta transakcja jest także dowodem na potencjał ambitnych startupów. Firma wpierw otrzymała zastrzyk inwestorskiej gotówki w postaci 97 mln dol. na rozwój, a następnie przejął ją Google za sumę 5 razy większą. Ok. 120 pracowników Skybox wesprze teraz projekt Google Maps, w ramach którego konieczne jest ciągłe aktualizowanie obrazów Ziemi o nowe zdjęcia. W tej chwili firma z Mountain View wykorzystywała w tym celu ok. 1000 źródeł, aby dostarczyć nam jak najlepsze rozwiązania kartograficzne. Dzięki przejęciu Skybox sporo z tej pracy przejmą jego urządzenia.
A są nimi właśnie satelity, które nie tylko łatwo zaprojektować, ale są też znacznie lżejsze od tych tradycyjnych, ważących tony. Obiekty będą poruszały się po niższej orbicie, tak by nie wchodzić w paradę klasycznym. Docelowo powstaną 24 takie satelity, które mogą w powietrzu pozostawać dłużej niż 4 lata. Te rozwiązania nie powinny też przejąć funkcji udostępniania Internetu, bowiem ich celem ma być rejestrowanie i przesyłanie wysokiej jakości zdjęć. Poza tym w projekt mający udostępniać sieć gigant ma zainwestować nawet 3 mld dol. we współpracy z przedsiębiorstwem – O3b Ltd. o czym pisałem ostatnio.
Ponadto Skybox wydaje się specjalistą od obrazowania w bardzo wysokiej rozdzielczości. Na YouTube umieścił krótki filmik pokazujący, jak szczegółowo wygląda rejestrowanie przez jego satelitę obiektów na Ziemi.
Materiał powstał w Dubaju. Widoczny na filmie cień pada od najwyższego wieżowca świata (Burj Khalifa). Widać też doskonale lecący samolot. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby uświadomić sobie, jak doskonałymi zdjęciami będzie dysponować Google, kiedy rozpocznie fotografowanie naszej planety aparaturą zainstalowaną w satelitach Skybox.
Sama technologia, jej możliwości oraz skala transakcji wyglądają bardzo obiecująco i wręcz zachwycająco. Ale trudno też odpędzić myśl o wszystkowidzącym Wielkim Bracie. Google wyrasta nie tylko na jedną z najpotężniejszych firm świata, ale przejmuje też znacznie różne działania, które do niedawna były domeną wyłacznie wyspecjalizowanych agencji kosmicznych. Zupełnie nie potrafię w tym kontekście zrozumieć kłopotów finansowych NASA, która sama posiada niesamowicie zaawansowaną technologię i przecież mogłaby współpracować z Google uzyskując dzięki temu środki na finansowanie swojej działalności.
W każdym razie transakcja czeka teraz na urzędniczą akceptację, a ja na nowe obrazy globu :)
Źródło, foto: bgr, wjs, skyboximaging