Nie piszę za często o Google Glass. Nie wynika to z braku informacji na temat rewolucyjnych okularów Google. Właściwie codziennie pojawia się coś nowego, ale najczęściej są to newsy zbudowane wokół niezbyt znaczących informacji. Każda pierdoła jest pretekstem do napisania kilku zdań. Ale czasami drobiazgi zdradzają sporo na temat szczegółów. No właśnie – i tak moim zdaniem jest teraz. Google rozsyła zaproszenia do programistów, zachęcając ich do zakupu edycji developerskiej swoich okularów Glass. A to może oznaczać tylko jedno – debiut produktu jest naprawdę blisko.
Wiele też wskazuje, że wszystko zaczyna przyspieszać. Wpierw Google na zorganizowanym na początku listopada hackathonie udostępnił w czasie dwudniowego meetingu narzędzia Glassware Development Kit, a teraz na masową skalę zaczyna starania o rozwiązania programowe dla swoich okularów. Właściwie dzisiaj żaden nowoczesny produkt mobilny, czy to smartfon, tablet czy smartwatch nie może się obejść bez solidnego zaplecza softwareowego. Poza tym ruszył na przełomie października i listopada sklep on-line z oficjalnymi akcesoriami dla Glass, co pokazuje że zaplecze przed debiutem będzie solidne.
Zatem kolejny krok, czyli zachęcenie developerów do wdrażania swoich rozwiązań na okularach, które teraz mogą nabyć jest kolejną znaczącą (jeśli nie jedną z ostatnich) cegiełką, która w tej układance daje wyraźny sygnał, że Glass nadchodzą. Porządna baza aplikacji pozwoli też sensownie skierować dyskusję w nieco inną stronę niż tylko batalie o zachowanie prywatności. W końcu już teraz Google Glass sprawdzają się także, jako rozwiązanie dla osób niepełnosprawnych, które nie są w stanie się np. w pełni poruszać.
Jak już kilkakrotnie wspominałem na swoim blogu, bardzo kibicuję temu projektowi, no i czekam na światową premierę. Ciekaw jestem, jak dużo czasu upłynie, zanim pojawią się w Polsce?
Źródło, foto: thenextweb, engadget, phandroid, google glass