Google idzie mocno w technologie ubieralne. Czas przy tej okazji na aplikację sportową, do analizowania naszej aktywności fizycznej (nie tylko związanej z jakąś dyscypliną), która będzie gromadzona w jednym miejscu. Google jednak idzie jeszcze o krok dalej próbując zachęcić nas do skorzystania z jego apki!
Jeśli uprawiacie jakikolwiek sport lub wykorzystujecie swojego smartfona do najdrobniejszych aktywności, jak np. krokomierz przy codziennym spacerze, to z pewnością macie już jakieś aplikacje, które Wam zliczają kilometry i pomagają osiągać kolejne cele. Samsung ma S Health, dużą popularnością cieszy się Runtastic, RunKeeper czy Endomondo, a ja osobiście korzystam wymiennie z Nike Plus oraz miCoach Adidasa. Natomiast Google Fit ma funkcję zaimportowania zgromadzonych wyników w konkurencyjnych rozwiązaniach! Do tej pory się z tym nie spotkałem w aplikacjach, z którymi ja miałem do czynienia, zatem technologiczny gigant idzie po wszystko.
Pytanie, jak się to będzie odbywać? Obecne próby zaciągnięcia/eksportu bazy kończyły się w moim przypadku na Samsungu Galaxy S5… niczym. Zero reakcji. Klikam Upload Database, a tutaj nic – zero reakcji. Może nie jest to jeszcze funkcja do końca przygotowana? Przy okazji sprawdziłem, czy w miCoach jest opcja eksportu bazy, ale niczego takiego nie znalazłem, zatem wciąż nie mam pewności, jak bardzo będzie to póki co przydane (chociaż potencjał ma ogromny wbrew pozorom).
Oczywiście osobna sprawa, że nie tak prosto zmienić nasze nawyki, ale jeśli zaczniecie przerzucać się na smart zegarki pracujące pod kontrolą systemu Android Wear, to te bez problemu będą współpracować z Google Fit. Tak – to bardzo dobry krok i nieuniknione, że znajdzie to wielu entuzjastów. Nie ma to, jak mieć wszystko w jednym miejscu (z dowolnego urządzenia), a takie jest jedno z założeń aplikacji od Google!