Razer Phone 2 nie jest smartfonem dla mnie. Nawet przez chwilę zastanawiałem się, czy poświęcać mu swoją uwagę i pisać o na jego temat? Sam mam niewiele z gamingiem wspólnego. Dedykowany temu smartfon wydawał mi się zawsze lekkim marketingowym naciąganiem. Ale okazuje się, że tak nie jest. A jeśli przyjdzie mi testować RP2, to będę musiał zanurzyć się głębiej w kilku tytułach.
Specyfikacyjnie Razer Phone 2 to praktycznie taki sam mocarz, jak wszystkie smartfony premium. Od niej odróżnia go jednak to, że zastosowano nowy układ chłodzenia (Vapor Chamber Cooling), który szczególnie sprawdzi się w wielogodzinnych rozgrywkach. Jest na pokładzie przepotężny Snapdragon 845, jest 8GB RAM, szybka pamięć wewnętrzna 64G UFS, a jak komuś będzie mało to rozszerzy o kartę micorSD o pojemności do 1TB!
Poza specyfikacją, jest jeszcze jeden punkt, w którym Raze Phone 2 błyszczy. Chodzi o wyświetlacz.
Urządzenie otrzymało piękny panel IGZO LCD z rozdzielczością 1440x2560px oraz przekątnej ekranu wynoszącej 5,72 cala. Co najistotniejsze – panel obsługuje odświeżanie wynoszące 120Hz z technologią UltraMotion! Zdecydowanie więc nasyci nasze oczy kapitalnymi wrażeniami wizualnymi i dotykowymi.
Są w Razer Phone 2 stereofoniczne wzmacniane brzmieniowo głośniki z technologią Dolby Atmos, ale nie ma za to jacka 3.5mm…
…na plus za to zasługuje fakt, że dodawany jest do smartfonu adapter pod złącze USB typu C z przejściem na złącze słuchawkowe z wbudowanym 24-bitowym kodekiem DAC. Duże wrażenie będą robić na pewno plecki, na których znalazło się logo producenta (Illuminated Razer Chroma Logo), które mieni się w kolorach z palety RGB.
Przód, jak i tył w Razer Phone 2 – to szkło.
Dzięki temu na pleckach – możliwe będzie ładowanie ładowanie indukcyjne telefonu, które wspiera system szybkiego ładowania. Taki sam standard obowiązuje oczywiście przy podłączeniu Razer Phone’a 2 do kabla, bowiem urządzenie obsługuje funkcję Qualcomm QuickCharge 4.0+. Bateria ma pojemność 4000mAh.
Pod kątem fotograficznym dostajemy w Razer Phone 2 podwójny tylny system aparatów.
Są to dwie matryce 12Mpx, z czego jedna ze światłem optyki f/1.75 i Optyczną Stabilizacją Obrazu (OIS), a druga 12Mpx ze światłem f/2.6 i teleobiektywem. Ponadto znalazł się autofocus oparty o detekcję fazy (PDAF), dwutonowa dioda doświetlająca LED i opcja kręcenia filmów w 4K z dźwiękiem stereo. Na przodzie zastosowano 8-Mpx przetwornik bez autofocusu i z przysłoną f/2.0.
Szkoda, że Razer Phone 2 pracuje po wyjęciu z pudełka na Androidzie 8.1 Oreo, a nie 9.0 Pie.
Za to dorzucono trochę autorskich rozwiązań, jak Razer Cortex, czyli aplikację która potrafi optymalizować gry pod częstotliwość odświeżania obrazu wynoszącą wspomniane 120Hz. Do tego daje opcje manualnych nastawów pod określone wydajności lub skorzystania z gotowych presetów. Kolejnym dodatkiem, jest Razer Theme Store, który daje szereg motywów i tapet prosto z ulubionych tytułów gamingowych. Kolejny dodatek – wsparcie dla filmów z Netflixa w standardzie HDR i jakością brzmienia Dolby Sound 5.1.
Wzorniczo Razer Phone 2 to nie do końca moja bajka, ale…
…nie mogę powiedzieć. Nie jestem jakoś szczególnie zdystansowany. Lubię klockowate, przemyślane konstrukcje i ta takie wrażenie sprawia. Ponoć nie różni się za wiele od poprzednika, więc widać, że twórcom tego sprzętu zależało na innych aspektach, w których Razer Phone 2 powinien być dopieszczony. Jak na moje oko – na taki sprzęt wygląda.
Myślę nawet, że chętnie bym ten produkt przetestował. I wcale nie z zamiarem prowadzenia wielkich rozgrywek!
Lubię smartfony nieoczywiste, sprofilowane i odpowiednio forsowane pod kątem logicznych rozwiązań, które implementują. A dodatkowo jestem entuzjastą wyważonych eksperymentów, dlatego najchętniej zaprzągłbym Razer Phone’a 2 nie tyle do gier, co do wielozadaniowej pracy, na mnóstwie włączonych aplikacji, dzieleniu ekranu, przeskakiwaniu pomiędzy Dropbox Paper i MS Wordem, WordPressem i Chromem z kilkudziesięcioma otwartymi zakładkami oraz Gamailem, Kalendarzem, Notatkami w Keep, Flipboardem i Feedly.