Wysyp informacji o Samsungu Galaxy Note 5 jest ostatnimi czasy dość intensywny, dzięki czemu wiemy o nim co raz więcej. Z jednej strony to ciekawy okres, bo spekulacjom nie ma końca, jednocześnie trochę żal, że oglądając konferencję z premiery urządzenia, nie będziemy praktycznie niczym zaskoczeni. Specyfikacja czy wygląd – wszystko powoli układa się w jedną całość, nawet jeśli to w dalszym ciągu plotki i nieoficjalne informacje.
Jak możecie zobaczyć na screenach wygląd Note 5 nie będzie zbytnio odbiegał od Galaxy S6. W zasadzie patrząc na te grafiki mógłbym stwierdzić, że to właśnie najnowszy flagowiec, tyle, że w trochę większych rozmiarach.
[showads ad=rek3]
I z jednej strony to fajnie, że Samsung stawia na rozwiązania, które przyjęły się w S6, ale tak jak już wspomniałem w jednym z poprzednich wpisów, chciałbym, aby Note zachował swój wizerunek i osobowość. Nie ma to być bezmyślna kopia „es szóstki”, w końcu zupełnie inna kategoria smartfona. No, ale jak to mówią nie szata zdobi…., więc choć w tym przypadku oczywiście jest to ważne, to istotniejsze jest to, co w środku.
A tutaj do czynienia będziemy mieli z rewelacyjnym hardwarem. Exynos 7422, a więc układ 64 – bitowy, napędzany 8 rdzeniami plus 4 GB pamięci RAM, z mocną baterią – 4100 mAh. Pod kątem wydajności z pewnością zapowiada się jeden z najmocniejszych zawodników na rynku, zresztą seria Note zawsze otrzymuje jedną z lepszych specyfikacji, jakie są dostępne w danej chwili na rynku.
[showads ad=rek2]
Żadne ze źródeł, które sprawdziłem nie mówią, nic o Snapdragonie, tak więc całkiem możliwe, że Samsung podobnie jak w przypadku S6, zupełnie odpuścił sobie procesory Qualcomma. Szczerze mówiąc wcale nie płacze z tego powodu, Exynosy spokojnie dają radę tak więc nie mam obaw co do tych jednostek.
Pojawiły się również przybliżone wymiary Note 5 – 153 x 77 x 7,69 mm, a więc bardzo zbliżone do tych z aktualnego modelu – przypomnę 153.5 x 78.6 x 8.5 mm. Łatwo zauważyć, że zmienia się dość istotnie grubość, a już teraz nie ma na co narzekać. Reszta pozostaje raczej bez zmian, tak więc możemy być pewni świetnej ergonomii. Dodatkowo odchudzenie Note powinno wpłynąć na jego smukłość i jeszcze lepszy komfort, a przecież nie jest to mały telefon. Ekran może delikatnie ulec zmianie i powiększyć się do 5,9 cala (inne źródła mówią o 5,67 cala), ale aktualna wielkość moim zdaniem spokojnie wystarczy, dodawanie większej przestrzeni ekranowej nie wydaje mi się koniecznością.
Ładnie to wszystko wygląda – przynajmniej w teorii – jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się już za kilka tygodni. Ja osobiście nie mogę się doczekać, a Wy?
Źródło, foto: nowhereelse