Drugi miliard użytkowników będzie Facebookowi przybywał dłużej niż pierwszy, ale możliwe, że wynik ten osiągnie szybciej niż moglibyśmy się spodziewać. Dzisiaj serwis posiada już 1,32 mld osób zarejestrowanych w swojej bazie, które każdego miesiąca logują się do jego zasobów, a to oznacza że rok do roku liczba ta zwiększyła się o 14 proc! Jestem zaskoczony tak ogromną popularnością, bowiem co pewien czas pojawiają się raporty o tym, że niby użytkownicy odwracają się od Facebooka, a to opuszczają go młodzi ludzie i przestał być dla nich trendy itp. Dzisiaj widać, jak na dłoni, że to wszystko trzeba koniecznie brać mocno przez palce, bo oficjalne dane pokazują co innego.
A te zaprezentowane dziś w raporcie finansowym Facebooka za 2Q14 jasno pokazują, że dziennie korzysta z niego 829 mln osób. Jasne, że to imponujący wynik, ale jeszcze lepiej wygląda progres, bowiem rok do roku liczba ta wzrosła o 19 proc! Rosną też przychody społecznościówki, które w tym samym okresie – drugi kwartał 2014 względem drugiego 2013 – wzrosły o 61 proc! Największy udział w tym wyniku miały przychody z reklam stacjonarnych wyświetlanych na urządzeniach z klasyczną, webową wersją Facebooka – wzrost o 67 proc. – oraz na urządzenia mobilne, które skoczyły z ok. 41 porc. do 62 proc.
Równie dobrze wygląda to pod względem finansowym – łączne przychody firmy za 2Q14 wyniosły 2,91 mld dol. Warto dodać, że od miesięcy rośnie też kurs akcji Facebooka, co tylko pozwala rokować, że serwis najlepsze lata ma dopiero przed sobą. Przypomnę, ze w dniu debiutu wycena wynosiła 38 dol. za akcję. Obecne ponad 70 dol. to cena niemal już dwukrotnie większa.
Oczywiście czeka na niego sporo wyzwań. Rozpędzająca się popularność urządzeń mobilnych, to ciągła konieczność modyfikowania i dostosowywania treści reklamowych do odpowiedniego formatu, ale i tu nie może narzekać na brak zainteresowania.
Nie byłem i wciąż nie jestem przekonany do przyszłości Facebooka w obecnym formacie. Natomiast jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak bardzo lgną do niego nowi użytkownicy, którzy przecież nie tylko zakładają swoje konta, ale aktywnie korzystają z serwisu. Pytanie, co na to wszystko Google ze swoim Plusem? Osobiście wolę to drugie rozwiązanie, które wydaje mi się bardziej sprofesjonalizowane niż Facebook, ale wyraźnie widać, że to platforma Zuckerberga radzi sobie imponująco dobrze.