Przyznam się, że długo nie mogłem przełamać się, żeby skorzystać w końcu aplikacji Spapseed. Nie jest to żadna nowość, ale jakoś mimo wszystko zawsze pozostawałem obok ten pozycji. I bardzo żałuje, że byłem taki oporny, bo w gąszczu często przeciętnych niestety edytorów do obróbki zdjęć, propozycja od Google’a jest perełką.
[showads ad=rek3]
Jakiś czas temu, równie dobre wrażenie wywarł na mnie Polarr Photo Editor, który okazał się niezwykle zaawansowanym narzędziem jak na mobilne warunki. I co podkreślę jeszcze raz – na tle innej, znacznie słabszej konkurencji. Pytanie jednak czy poszukujesz przeładowanych efektami programów, które oferują narzędzia z których i tak ostatecznie nigdy nie korzystasz. Snapseed w mojej opinii łączy ze sobą duże możliwości w przystępnej i jak się okazuje znanej poniekąd już formie.
Wszystko oczywiście zaczyna się od odpowiedniego kadru, ja wybrałem jedno z ujęć z działki ;). Już na początku widać, że nie będziesz miał do czynienia z trudnym do ugryzienia interfacem. W oczy rzuca się histogram oraz zachowany w stylu Google przycisk edycji.
[showads ad=rek2]
Warto odnotować i tu się troszkę zawiodłem, że jest możliwość przejrzenia podstawowych informacji o zdjęciu, ale nic one nie wnoszą, ponieważ takie rzeczy jak rozdzielczość czy nazwę można sprawdzić gdziekolwiek indziej. Nie mówię, że zawsze dodatkowe informacje się przydają, da się bez tego żyć, ale mi tego osobiście tutaj zabrakło.
[showads ad=rek1]
Narzędzi jak widać jest naprawdę sporo i co ważnie, nie są bez sensu kopiowane od innych. Oczywiście znajdziesz te które muszą się znaleźć takie jak – przycinanie, obracanie czy automatyczna poprawa. Choć ta ostatnia nie zawsze jest obecna.
[showads ad=rek3]
Moje zdjęcie nie zostało specjalnie mocno poprawione, ale ręcznie sprawdzę jak bardzo mogę je udoskonalić. Albo zwyczajnie przekombinować:P
Pierwsza rzecz, która wygląda znajomo to bardzo fajny pomysł na dodatkowe i bardzo sprytne umieszczenie dodatkowych narzędzi. Wystarczy, że dłużej przytrzymasz palcem obszar roboczy po czym pojawia się menu. W tym przypadku do dyspozycji mam tylko dwie opcje – strukturę i wyostrzenie. Po wybraniu jednego z nich, przesuwając palcem w prawo bądź lewo, ustawiasz siłę danego efektu.
Oczywiście odpowiednio będziesz mógł wykadrować swoją fotkę. Sporo tutaj różnych propozycji. Proporcje takie jak 5:4, czy 7:5 nie są praktycznie w ogóle proponowane w innych aplikacjach, tak więc warto z nich skorzystać w opozycji dla tradycyjnych 4:3 czy 16:9. Ja akurat decyduję się na ten ostatni, uznałem, że moje oko tym razem nie najgorzej ustrzeliło ten fragment. ;)
Spodobało mi się narzędzie Pędzel, dzięki któremu za pomocą palca, albo rysika poprawić konkretne fragmenty zdjęcia. Poprawisz w ten sposób jasność, ekspozycje, temperaturę oraz nasycenie. Jest to bardzo ciekawe miejsce Spapseed’a, ponieważ precyzyjnie mogłem zdecydować które elementy np. bardziej nasycyć i przyciemnić.
Oczywiście nie mogłem sobie również odmówić efektu winiety, za który odpowiednio wykorzystany nadaje naprawdę zdjęciu ciekawszego wyglądu. Na poniższych screenach można również zobaczyć, jak poprzez przesuwanie punktu odniesienia, również w tym miejscu masz możliwość zapanowania nad konkretnym fragmentem fotografii.
Przesuwając się co raz niżej w głównym menu aplikacji szybko okazuje się, że jest tu jeszcze więcej narzędzi. Tym razem do dyspozycji jest kilka ciekawych filtrów.
To kolejna rzecz, która przypomina niegdyś obróbkę w Google Plus. WFajnie, że do Snapseed zostały zaszczepione i wykorzystane te najciekawsze pomysły. Filtry sa jednym z nich (oprócz schowanego menu, o którym pisałem wyżej). Swoją drogą, LG korzysta również z tych rozwiązań o czym również pisałem.
Każdy z nich wykorzystasz wg własnego uznania, nie każdy nadaje się do konkretnej fotografii. Ja skorzystałem tylko z delikatnego Rozmycia.
Pozostałe elementy niekoniecznie mi w tym przypadku pasowały do tej konkretnej fotki.
Jeszcze ramka i zdjęcie gotowe :)
Nie obawiałem idealnie każdego elementu, ponieważ chciałbym zachęcić Cię do zainstalowania aplikacji Snapseed (o ile nie zrobiłeś tego wcześniej). Nie zwlekaj, bo jestem przekonany, że znajdziesz tutaj wiele ciekawych elementów, które Ci się spodobają. Mocną stroną aplikacji jest szeroka zawartość w prostej i przystępnej formie. Intuicyjne menu oraz ciekawe rozwiązania. Mam nadzieję, że Google nadal będzie rozwijać w tym kierunku swoją aplikację, która z miejsca staje się moją ulubioną do obróbki zdjęć na smartfonie/tablecie.
[showads ad=rek3]
Spapseed znajdziesz na Google Play oraz w App Store