Google pochwalił się wczoraj na swoim blogu, że w sklepie Apple – App Store udostępnił aplikacje do edycji dokumentów biurowych. Po ostatniej premierze pakietu Microsoft Office, który bił rekordy popularności szczerze pisząc – spodziewałem się czegoś lepszego… No dobra, pomyślałem, że to jakieś żarty! Po tym, co zrobił Microsoft spodziewałem się naprawdę mocnego uderzenia ze strony Google, ale nie tego…
No właśnie, bo co tak naprawdę dostajemy? Właściwie dwie aplikacje Docs oraz Sheets. Pierwsza to rozwiązanie do edycji tekstu, a drugie to oczywiście arkusz kalkulacyjny. Jedno i drugie posiada dwie zasadnicze wady. Po pierwsze – obie aplikacje fatalnie wyglądają. Naprawdę w zestawieniu z MS Officeto, jak ubogi krewny z dalekiego, biednego kraju. Nie mam nic przeciwko, rozumiem zastosowanie oszczędnego interfejsu jeśli coś jest stworzone pod usługi webowe, np. w ramach Dysku Google, ale tutaj są to samodzielne aplikacje, które instalujemy w swoim np. iPadzie – zdecydowanie nie oczekuję fajerwerków, ale praktycznych wizualnych rozwiązań dedykowanych pod palec. Tego nie ma.
Po drugie – obydwie aplikacje są strasznie ubogie w funkcje. Chociażby rzut okiem na zrzuty z możliwości edycji, wyglądają dramatycznie.
Zmiana wielkości, koloru czcionki, justowania… i… właściwie z grubsza to wszystko? Inaczej nie jest w Sheets (skojarzenie, ze shit będzie na miejscu?). Z edycją tabel, dodawania funkcji… właściwie poza prostym wyedytowaniem nie mamy tutaj do wyboru właściwie żadnych możliwości. To nawet nie jest tak, że trudno to zestawić z MS Office na iOS. Nowe Dokumenty od Google trudno zestawić z czymkolwiek…
Wątpię, by chodziło o rywalizację z pakietem Microsoftu, w końcu takie aplikacje projektuje się przez dłuższy czas. Traktuję to więc, jako wpadkę giganta wyszukiwania. Inaczej chyba się nie da, tym bardziej że Google ma w swoim portfolio ogromnie dużo rozwiązań, które wypadają rewelacyjnie. Szkoda tylko, że ta wpadka pojawia się w chwili, kiedy Microsoft wypuszcza naprawdę mocnego konia na rynek. Mam nadzieję, że programiści z Mountain View szybko poprawią obecne rozwiązanie.
Źródło, foto: blog google