Przy coraz częściej wypływających przeciekach na temat następcy flagowego HTC ONE zadaję sobie sporo pytań, o to czy Tajwańczycy zaprezentują prawdziwie potężne urządzenie, które będzie w stanie silnie konkurować z czołówką od Apple, Samsunga, Sony czy ostatnio nawet LG? Poniekąd swoje wątpliwości wyłożyłem kilka dni temu, ale dzisiaj za sprawą informacji z benchmarka AnTuTu, te znowu wracają.
Otóż dzięki tej aplikacji wypłynęła specyfikacja tajemniczego modelu HTC 0P6B120, a po sprawdzeniu nazwy kodowej wychodzi, że jest to HTC M8. No i teraz najważniejsze, jak ona wygląda? Sami zobaczcie:
Jasne, jest – bardzo zadowalająca. Wręcz rewelacyjna. Wydajny czterordzeniowy Snapdragon 800 z zegarem taktowanym 2,26 GHz, 2 GB pamięci RAM, ekran Full HD, do tego na pokładzie najnowszy Android KitKat 4.4. Czego chcieć więcej (trochę podpadająco wypada tylko główny aparat)? Przecież to bardzo dobra specyfikacja charakterystyczna dla flagowców Sony, Samsunga, LG i wielu innych producentów. Tylko, że specyfikacja obecna na rynku od kilku ostatnich miesięcy. Specyfikacja, która kiedy HTC M8 zostanie zaprezentowany będzie wciąż świetna, ale w żaden sposób nie krzykliwa.
Oczywiście, ja też nie jestem zwolennikiem ślepego gonienia za giga- i megahercami. Ale rynek jest pod tym względem bezlitosny. Zwłaszcza, że jeśli HTC nie zamierza częściej niż raz w roku aktualizować swojego flagowego urządzenia, to w połowie 2014 roku może wyglądać kiepsko na tle rozpędzającej się konkurencji, tym bardziej że do oferty Qualcomm wprowadził najnowszego Snadragona 805, który ma wsparcie dla filmów w rozdzielczości 4K. Już to zachęca do fantazjowania o tym, co producent, który wykorzysta go w swoim smartfonie, jeszcze dorzuci.
Przyznam, że mimo wszystko nie mogę w tą specyfikację uwierzyć. Przecież HTC jest świadom oczekiwań, działań konkurencji, tego co się dzieje. Również tego, że jeśli ma stanąć do walki o podium, to MUSI zaskarbić serca nowych użytkowników, odzyskać starych, utrzymać obecnych. Specyfikacją znaną od miesięcy ze smartfonów innych producentów tego nie zwojuje. Tli się zatem we mnie mocnym żarem nadzieja, że może jednak otrzymamy coś innego, lepszego, wydajniejszego, ciekawiej od konkurencji zaprojektowanego? Chciałbym, żeby tak właśnie było, bo żal mi gardło ściska, kiedy myślę o tym, że firma ta mogłaby odpaść z tej rywalizacji.
Źródło, foto: androidautohority, antutu