Poza tym, że wczorajszy wieczór wypełniła mi premiera Apple, spędziłem sporo czasu na pisaniu tekstów o nowych smartfonach firmy. Dziś, przyszedł czas na nieco więcej refleksji. Myślę, że mogłem je spisać, ale pokusiłem się o bardziej twórczy komentarz. Pewnie będę musiał popracować nad długością materiałów, ale sądzę, że da się to przyjąć z zainteresowaniem. Zachęcam więc do kilkuminutowej przerwy i obejrzenie tego, co na temat nowych Jabłek sądzę. Oczywiście z wielką chęcią spotkam się z Twoimi komentarzami na ten temat! Jest to nośny wątek, więc warto przegadać go z każdej strony :).
Browsing: Wideo
Bardzo, ale to bardzo nie chciałem tego napisać. Ale od samego początku, cały projekt związany jednym hasłem – Make Poland Great Again – wydawał mi się śmierdzącym niewypałem. I nie chcę jechać tutaj po panach z Make Life Harder, ale prawdopodobnie skusiła ich spora gaża do robienia tego, co robią teraz w Gazeta.pl. Czy jest to projekt udany? Przeczytałem dziś mało pochlebne komentarze po tym, co puszczono w eter wczoraj. Moje zdanie jeszcze się nie wyklarowało jednoznacznie, bo nie czuję się zdegustowany. Mam raczej więcej socjologiczno-technicznych uwag. Po pierwsze – pomyślałem, że Make Poland Great Again nie uda się, bo za…
Facebook. Ja pier***ę, Facebook…! Słowo honoru – nie mam na niego czasu. Nie to, że jakiś taki niesocjalowy jestem, ale prywatny FB mi po prostu nie podchodzi. Był czas, że najlepiej czułem się na Google Plus, a potem odkryłem Twittera i nic już nie jest takie samo :D. I zdecydowanie uwielbiam Ćwierkacza, chociaż trzeba trochę czasu poświęcić, żeby się z nim oswoić. Natomiast prywatnie Facebook u mnie leży. Mało jestem na nim aktywny, rzadko coś dodam od siebie, flow i feedback mizerne (o Matko – polonisto pilnuj się!)… …a jednak coś się w ostatnim czasie zmieniło. A w dużej mierze…
Jeszcze powinienem napisać w tytule, że i Snapchat nie ma się czego obawiać. Dlaczego? Bo sądzę, że Amazon nie do końca rozumie ideę obecnego wideo w Internecie. A tak się składa, że ogłosił wejście w ten świat ze swoim projektem Video Direct, w ramach którego twórcy mogą udostępniać swoje filmy. Oczywiście przy okazji będą na tych treściach zarabiać, w zależności od tego, jaki kanał dystrybucji wybiorą. Wówczas przychody mogą pochodzić z reklam emitowanych przed lub w trakcie interakcji użytkownika z tymi materiałami lub w schemacie rozliczenia za godzinę oglądania etc. Ku mojemu zdziwieniu – a byłem święcie przekonany, że największą popularnością…