POCZĄTEK Wiecie, co? Uwielbiam zestaw lamp Philips Hue. Z najnowszych rozwiązań technologicznych, to jedne z tych, które autentycznie miały na mnie wpływ. Szczerze pisząc – na początku myślałem, że cała przygoda zacznie się i skończy na zabawie kolorami, robieniu wrażenia na znajomych i sporadycznym tworzeniu nastrojowego klimatu w domu. I to wszystko prawda – te wszystkie efekty również daje się lampami Hue wywołać. Ale jest jeszcze coś – kiedy zaczyna się korzystać z oświetlenia Philips Hue, to po prostu powyższe założenia lądują na drugim, trzecim, albo i nawet ostatnim planie. Hue integrują się z naszym sposobem bycia, dopasowują do rytmu,…
Browsing: Philips
SŁOWEM WSTĘPU Nie mam pojęcia, kiedy producenci monitorów zaczną używać ludzkich nazw (czytaj: bardziej sexy) dla produktów, które tworzą, ale bez dwóch zdań ten jest takim, który warto wkodować sobie do głowy, pomimo dość skomplikowanego nazewnictwa… Zdaję sobie sprawę, że Philips Brilliance BDM3490UC nie jest dla wszystkich, chociażby z uwagi na swoje potężne gabaryty. Ale jeśli szukasz prawdziwie efektywnego monitora do biura lub zaawansowanej pracy graficznej, monterskiej przy filmach lub też w zawodzie programisty, gdzie do dyspozycji potrzebujesz ogromną przestrzeń roboczą – to gwarantuję Ci, że spośród całej konkurencji – właśnie Philips Brilliance BDM3490UC jest jedną z najgenialniejszych opcji do wyboru. I…
SŁOWEM WSTĘPU Philips nie po raz pierwszy bawi się w Ambiglow. Jeśli szukasz monitorów dla graczy od tego producenta, to znajdziesz w ofercie produkty, które mają aktywnie podświetlone plecy, zatem w czasie nocnych sesji emocje z ekranu wyciągniesz na otoczenie przed sobą. Ale w monitorze Philips Moda 275C udało się osiągnąć zupełnie inny efekt, którego dzisiaj – po zakończeniu testów – brakuje mi niemal tak samo, jak indukcyjnej ładowarki zastosowanej w podstawie monitora od Samsunga. Bo świecąca, okrągła stopa Ambiglow Plus robi genialny nastrój i działa dokładnie tak, jak ma działać – czyli podkreśla wszystko to, co dzieje się aktualnie…
SŁOWEM WSTĘPU Odnoszę wrażenie, jakby Philips PicoPix PPX4835 był wyłącznie jakimś wypadkiem przy pracy, nad którym lepiej zawiesić zasłonę milczenia. Coś, jakby nieudana książka wybitnego pisarza, albo feralny model udanej serii samochodów, przez pryzmat którego nie ma powodu, do robienia całej linii złej prasy. Tak samo, jak jedna książka nie powinna przekreślać całej twórczości autora, tak też jeden nieudany projektor nie powinien być powodem do podejrzliwości względem całej reszty kompaktowych PPX od Philipsa. Ale muszę być też uczciwy wobec Ciebie Czytelniczko i Czytelniku. A skoro Philips taki projektor sprzedaje – i to za ciężkie pieniądze (blisko 2k PLN, a nawet więcej)…
Kieszonkowe projektory Philipsa z serii PicoPix (w skrócie PPX), to jedne z najlepszych przenośnych projektorów, z jakimi przyszło mi w redakcji 90sekund w czasie testów korzystać. Nie potrafię sobie odmówić przyjemności napisania kolejnego wpisu o debiutującym właśnie kolejnym modelu z serii, oznaczonym jako PPX4935. Tak, nie jest tanio. Tak – jest bardzo kusząco! [showads ad=rek3] Nie ma ani jednej osoby spośród moich znajomych lub też z rodziny, kto nie zachwyciłby się recenzowanymi przeze mnie wcześniej edycjami PicoPix 3410 i PicoPix 3614. Ich główne zalety to całkiem fajne wzornictwo, nie najgorsze materiały, z których są wykonane (chociaż to połyskujące tworzywo sztuczne na wieku…
Nie da się ukryć, że spędzam dużą część dnia i nocy przed monitorem. Większość czasu gapię się w ekran mojego Chromebooka, ale zdarza się, że od czasu do czasu oddaję się rozrywce przed monitorem peceta. Nie liczę już godzin ze smartfonem i tabletem. Jedno jest pewne. Są momenty kiedy mam już serdecznie dość i moje oczy się buntują, nie chcąc już oglądać żadnego ekranu. Jeśli masz podobnie i spędzasz dużo czasu przed monitorem, to Philips ma coś dla Ciebie. Monitory, które debiutują na targach IFA w Berlinie, mają powodować, że Twoje oczy nie będą już tak zmęczone. Wszystko dzięki wyeliminowaniu niebieskiego…
SŁOWEM WSTĘPU Naprawdę już dawno nie miałem sprzętu, który byłby moim ulubionym produktem nie tylko przez okres testów, ale i po nich ;). Tak się składa, że Philips PicoPix 3614 stał się takim urządzeniem, z którym pod żadnym pozorem nie mogłem się rozstać. Mały, lekki i do tego całkowicie niemal niezależny od kabli. Czy może być coś lepszego wśród mobilnego sprzętu, jak projektor, który można schować do kieszeni i zabrać na dowolne spotkanie? Pewnie tak ;), ale PPX 3614 to spore wyzwanie dla innych, podobnych rozwiązań (choć kilka kolców ta róża też ma). WZORNICTWO I WYGLĄD Jeśli czytałeś/-aś moją recenzję projektora Philips…
SŁOWEM WSTĘPU Recenzję Philipsa PicoPix 3410 (zwanego też PPX3410) muszę zacząć od szczerego wyznania. Kiedy zaproponowano mi testy tego projektora, otwarłem stronę producenta, przejrzałem dostępne materiały i czułem sporą rezerwę. Zupełnie nie docierało do mnie, jak niesamowite, pożyteczne, lekkie i do tego maleńkie jest to urządzenie. Jestem blogerem. Czasami jeżdżę na konferencje, gdzie opowiadam o techologiach. Zawsze zabieram wtedy swój sprzęt, ale projektora nigdy nie miałem, bo organizatorzy zawsze stają na wysokości zadania. Ale mając PicoPix 3410 zmienia się nagle cała perspektywa postrzegania tego typu rozwiązań. Do tej pory kojarzyły mi się z nudą. Ten czas właśnie dobiegł końca. I…