Cześć!
Mam na imię Krzysztof. Mam 28 lat. Jestem blogerem i moja waga wskazuje o kilka kilogramów więcej niż bym tego chciał. Chcę to zmienić. Przede mną cel. Misja. Walka z samym sobą!
Wchodzicie do domu. Wyczerpani, padacie twarzą na łóżko. W głowie szumi Wam jeszcze donośny głos szefa, harmider unoszący się w biurze, czy wreszcie dźwięk klaksonów i silników aut stojących w kilometrowym korku. Przesiedzieliście cały dzień przed komputerem, ślęcząc wzrokiem bite 8h-10h przed ekranem monitora. Nic Wam się nie chce, macie dość i najchętniej poszlibyście spać. Brzmi znajomo?
Czas to zmienić! Wraz z nowym cyklem będę Was motywował i udowadniał, że każdy z Was może postawić przed sobą swój mały cel. Żeby jednak zacząć od Was, najpierw muszę spojrzeć w lustro. Stawiam się w pierwszym rzędzie. Swoje chwile słabości oraz pasmo sukcesów – mam nadzieję – o których w przystępny sposób będę pisał. Być może nie jeden/jedna z Was myślało, by zmienić coś w swoim życiu, ubrać buty iść pobiegać. Tak po prostu. Bez żadnego wytyczonego kierunku, byle do przodu, niczym Forest Gump.
Jeśli nie, to z pewnością niejednokrotnie widzieliście biegających ludzi. Spotkać ich można praktycznie wszędzie i o każdej porze. JEST NAS coraz więcej, ja sam należę do aktywnych biegaczy już od 2 lat i bieganie przynosi mi wiele radości i dobrego samopoczucia. Zmęczenie nie jest już destruktywne. Zaczęło zamieniać się w codzienną energię, do której chciałbym Was zachęcić.
Nie chcę, żeby podczas tych wpisów pojawiały się jakieś dramaty rodem z reality-show. Nie będzie zdjęć mojej gołej klaty przed lustrem (z lampą a jakże :P ). Przy okazji realizacji swoich celów, chcę na swój sposób powiedzieć Wam, że wszystko jest możliwe i każdy we własnym zakresie jest mistrzem świata. Oczywiście w ramach możliwości będę pokazywał Wam, jak nowe technologie mogą Wam w tym wszystkim pomóc, bo nie da się ukryć, że może ona stanowić doskonałą motywację.
Zapraszam serdecznie do wspólnego biegania! Zaczynamy? 3, 2, 1 – START!