W Bazylei – w Szwajcarii – trwają właśnie prestiżowe międzynarodowe targi zegarkowe i biżuteryjne BaselWorld 2017. Impreza odbywa się co roku i obecnie ma miejsce jej setna edycja! Bez dwóch zdań jest wyjątkowym wydarzeniem, które jednoczy wszystkich kluczowych graczy z branż zegarkowych i jubilerskich. W czasie show swoje nowości prezentuje właśnie Fossil Group. W jego portfolio znalazły się zegarki hybrydowe, jak i klasyczne smartwatche z Androidem Wear w wersji 2.0, które wzbogacają portfolio tegoż producenta i będą mocnym wypełnieniem rynku, a już na pewno świetną odpowiedzią na obecne w tej chwili inteligentne zegarki i oferowane przez LG czy Huawei modele, które mogliśmy poznać na MWC 2017. Tak, patrząc na nowe portfolio Fossila jest na co czekać!
Możliwe, że jeszcze tego nie wiesz, pozwolę sobie więc o tym przypomnieć: Fossil Group to potężna szwajcarska firma, która pod swoimi skrzydłami ma bardzo dużo popularnych zegarkowych marek. Stąd nowości pokazane w Bazylei na BaselWorld 2017 dotyczą nie tylko zegarków Fossil, ale też innych serii produktowych. Lista świeżych rozwiązań z Androidem Wear 2.0 jest na prawdę bardzo obfita i wygląda następująco:
- Diesel On – pierwszy Diesel z dotykowym ekranem, który wystąpi w pięciu różnych wariantach, a jego rynkowy debiut planowany jest na wakacje 2017r.
- Emporio Armani Connected – podobnie, jak model wyżej, tak Emporio Armani Connected jest pierwszym watchem z dotykowym ekranem w tej serii urządzeń. Start sprzedaży we wrześniu br.
- Fossil Q Venture oraz Q Explorist – supercienkie, nowe smartwatche z Androidem Wear 2.0, które na sklepowe półki wejdą jesienią 2017r.
- Michael Kors Access Sofie oraz Michael Kors Access Grayson – pierwszy to smartwatch dla pań, drugi dla panów. Debiut – jesienią br.
- Misfit Vapor – pod koniec lata 2017 pojawi się model, który będzie odpowiedzią na sportowego smartwatcha z AW2.0.
Póki co próżno szukać specyfikacji tych smartwatchy, ale jak zapewnia Eric Anderson – wiceprezes Fossil Group ds. marek w portfolio grupy – nowe zegarki otrzymały świetne jakościowo i pod względem rozdzielczości wyświetlacze w technologii AMOLED (tak, już się czuję kupiony), pracować mają pod kontrolą Qualcomm Snapdragona Wear 2100, charakteryzować lepszą efektywnością podczas ładowania. Prawdę pisząc to właśnie klasa ekranu i długie ładowanie były piętami Achillesowymi chociażby Fossil Q Marshala, którego miałem okazję niedawno recenzować. Inna sprawa, że wyraźnie widać, że zegarki te będą należały do kategorii produktów stylowych, eleganckich i prestiżowych, ale też będą w przystępnych cenach – zależnie od modelu.
Natomiast takim wypakowanym po brzegi produktem z portfolio Fossila będzie/jest Misfit Vapor, który poza Androidem Wear 2.0, będzie miał też na pokładzie czujnik monitorowania tętna, GPS czy wodoszczelność do 5ATM. Sam jestem ciekaw, jak to wszystko wypadnie na żywo i już w czasie realnego treningu? Ostrzę zęby, bo lubię takie rozwiązania, ale nie kryję, że najbardziej interesują mnie propozycje pokroju Michaela Korsa, Fossil Q, czy Diesla.
Fossil Group obiecuje też dostarczyć mikroaplikacje do wszystkich swoich inteligentnych zegarków, aby zarządzanie nimi było dostosowane do potrzeb użytkowników, i przy okazji było również otwarte na integrowanie z zewnętrznymi aplikacjami, w tym chociażby Instagramem (tak ma być w przypadku smartwatchy Michael Kors Access).
Jestem bardzo dobrej myśli i czekam na pierwsze modele. Widać, że jednak coś się w tym temacie dzieje, a Fossil za wszelką cenę chce zrealizować plan dostarczenia na rynek w 2017 roku aż 300 inteligentnych produktów z kategorii ubieralnych.