TIP – Tanie, Inteligentne, Przydatne. Tak mogę najprościej określić domowe asystentki głosowe, które w tej chwili są dostępne na rynku. Mają póki co jedną wadę z mojego – i zasadniczo z Twojego również – punktu widzenia. Nie wspierają wszystkich języków, poza kilkoma głównymi, a już na pewno o języku polskim możemy co najwyżej pomarzyć. Ale po prawdzie – wystarczy odrobina odwagi, aby spróbować zaprzyjaźnić się z nimi w języku angielskim, który do prostej komunikacji, wystarczy znać wyłącznie w zakresie podstawowym. A jak Ci się spodoba, to języka nauczysz się szybciej niż myślisz! Dlaczego o tym piszę?
Amazon ogłosił właśnie, co było jego numerem jeden w tegorocznym sezonie zakupów przedświątecznych. Firma bez ogródek przyznaje, że sprzedała mnóstwo sprzętu z własnym logiem, a już absolutnym hitem był Amazon Echo, czyli mały krążek, wyceniany na około 50 USD w regularnej sprzedaży (w dniu pisania tego tekstu Echo Dot 2 kosztuje np. 29 USD), więc jest osiągalny dla przeciętnego Johna Smitha i oferuje całą masę świetnych rozwiązań inteligentnej komunikacji z asystentką głosową Alexa. Jak informuje Amazon – Echo Dot oraz Fire TV Stick z Alexa Voice Remote były najpopularniejszymi produktami, które – w okresie od Czarnego Piątku do Świat Bożego Narodzenia w kategorii produktów tej firmy – rozchodziły się najlepiej.
Potęgę Amazonu widać też po tym, że – i tu znowu oficjalny komunikat – w ciągu zaledwie jednego tygodnia przybyło nowych subskrybentów w usłudze Amazon Prime, którzy albo dopiero zaczęli swój darmowy okres próbny lub zaczęli opłacać już regularny abonament. Dzięki Amazon Prime możliwe są m.in. darmowe szybkie dostawy, czy dostęp do bazy streamingu filmowego i programów rozrywkowych. Robi wrażenie, prawda? A to i tak nic. Jak podaje gigant – jego urządzenia obsługujące Alexę rozeszły się w dziesiątkach milionów. Jak dla mnie koronny dowód, że skutecznie sprofilowana i udostępniana asystentka głosowa, która kompatybilna jest z szeregiem urządzeń mobilnych i rozwiązaniami automatyki domowej, to jedno z najciekawszych i najbardziej przyszłościowych rozwiązań.
Jeśli dołożysz do tego wszystkiego ciągle doskonalącą się Sztuczną Inteligencję, to wyjdzie za chwilę na to, że faktycznie będziemy mogli zacząć mówić o erze post-mobile. A prawda jest taka, że w końcu coś rusza w kierunku coraz śmielszych interakcji człowieka z maszynami. Ludzie zaczynają otwierać się na nowe. Przestają czuć opór przed rozmawianiem z urządzeniem. Zaczynają widzieć dla nich zastosowanie tam, gdzie do tej pory dostęp miało naprawdę niewielu – czyli pod strzechami. A gdzieżby indziej nie nauczyć się rozmawiać z Alexą, jak właśnie nie we własnym domu, gdzie nikt nie musi nas widzieć, słyszeć, oceniać? Gdzie bez skrępowania możemy o różne rzeczy pytać i kolejne poznawać? A kiedy nam już to wejdzie w krew, to oporów żeby iść z tym dalej, praktycznie nie będzie. No chyba, że te najintymniejsze…
Jeszcze nie wiem, kiedy to wszystko wyleje się na ulice(?), ale sądzę że jesteśmy blisko kolejnej rewolucji. A mówimy wyłącznie o produkcie Amazonu! A gdzie tutaj Google, czy Microsoft ze swoimi Assistant czy Cortaną? Przecież i oni mają sporo do zaoferowania, a szczególnie wyszukiwarkowy gigant, który też ma bardzo tanie rozwiązania z rodziny Google Home, które odgrywają dokładnie taką samą rolę, jak Echo Dot, a swoim zasięgiem i możliwościami chcą iść o wiele dalej! Oj tak – warto śledzić, jaka teraz będzie odpowiedź Amazonu na tak potężne zapotrzebowanie na jego Alexę. I oczywiście, jak na to odpowie konkurencja!