Nie od dziś każdy, kto choć trochę interesuje się fotografią wie, że większa ilość megapikseli wcale nie oznacza lepszej jakości zdjęć. W niektórych przypadkach może to przynieść wręcz odwrotny skutek. I tak, gdy wielu producentów od dawna już przeniosła się na dwucyfrową liczbę określającą ilość megapikseli, Apple uparcie – aż do dziś – oferował w swoich iPhone’ach 8 MP. Wczorajsza premiera wprowadziła pod tym kątem dużą zmianę.
[showads ad=rek2]
Tak jak pisaliśmy, nowe iPhone’y otrzymały 12 MP aparat z przesłoną f/2.2. I tu już trochę muszę pomarudzić. Szkoda, że nie zdecydowano się na jaśniejszy obiektyw, konkurencja bowiem dysponuje pod tym względem lepszymi aparatami. Jak to będzie wyglądać w praktyce przekonamy się za pewne już niebawem, aczkolwiek różnica w tym względzie – przynajmniej na papierze – jest dość znacząca.
Niewątpliwie robiąc zdjęcia nowym iPhone’m będziesz mógł liczyć na szybki autofocus, który sprawować się będzie wyśmienicie, podobnie jak w poprzedniej już generacji smartfona. Do tego zupełnie nowa matryca i nowe możliwości. Jedną z nich jest (w końcu) nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K – 30 klatek na sekundę. Już widzę wysyp nowych filmów na YouTube fanów Jabłka ;). Szkoda tylko, że jak słusznie zauważył Michał Brożyński stabilizacja obrazu jest dostępna tylko w większym iPhonie. Hmm, dyskryminacja mniejszego brata? ;)
Do zdjęć selfie otrzymujemy 5 MP aparat z ciekawą i zarazem nową funkcją Retina Flash. Jej celem jest ulepszenie zdjęć z przedniej kamery i ma polegać na tym, że podczas gdy będziesz pstrykać fotkę, ekran zamienia się chwilowo w lampę błyskową. Na moment wyświetli on odpowiedni kolor, dzięki czemu zdjęcie selfie powinno być pełniejsze i lepiej doświetlone. Brzmi dość intrygująco i ciekaw jestem jak wypada to w rzeczywistości, chociaż bodajże LG ma to już u siebie. Z drugiej strony zastanawiam się czy nie lepiej było po prostu dodać z przodu zwykłą lampę błyskową? ;)
Kolejna nowość, z funkcji fotograficznych to Live Photo. Nie ma się jednak zbytnio czym podniecać, ponieważ ruchome zdjęcia znane są już właścicielom innych smartfonów. Tutaj Apple się zbytnio nie popisał, no ale iPhone od teraz również taką opcję posiada.
[showads ad=rek1]
Cieszę się, że Apple pomimo zwiększenia aparatu do 12 MP nie dołączył do wyścigu cyferek, który często niestety jest tylko marketingowym ochłapem, który ma nabrać konsumenta. Jestem przekonany, że nie będziesz zawiedziony nowym aparatem, jak i jego funkcjami. Inna kwestia, która mnie bardzo interesuje, to jak nowe iPhone’y wypadną w stosunku do innych producentów? Samsung czy LG przodują w tej chwili, jeśli chodzi o aspekt fotograficzny w urządzeniach mobilnych i Apple widać zamierza podgonić konkurencję. Czy to się uda? Myślę, że liderzy pozostaną na swoim miejscu, ale na pewno poczują oddech Jabłka na swoich plecach.
[showads ad=rek3]
Foto, wideo: Apple