Ostatnio Google ogłosił dużą aktualizację systemu Android Wear. Czekam więc z dużą niecierpliwością, kiedy pojawi się na moim smartwatchu z tym systemem, ale nie ukrywam, że z równym zainteresowaniem przywitałem aktualizację aplikacji o tej samej nazwie, którą instaluje się w smartfonie, aby dokonać sparowania z naszym inteligentnym zegarkiem. Do tej pory była ona dostępna wyłącznie w języku angielskim. Od teraz jest już po polsku!
[showads ad=rek2]
Tak naprawdę do kolejny z małych kroków na drodze do upowszechnienia się na naszym rynku smartwatchy z systemem od Google. Mimo wszystko jednak mam wrażenie, że idzie to dość topornie. Wpierw, nieco od drugiej strony zaczynając, na początku br. trafiła do sklepów Moto 360, a zaraz po niej do swojej oferty wprowadził operator Play produkt południowokoreańskiego LG, czyli model – G Watch R. Osobna sprawa, że od dłuższego czasu jest już obecna polska wersja językowa dotycząca systemu Android Wear, na której znajdziemy oprócz opisu samej platformy, również polecenia, które możemy wypowiadać po komendzie OK Google.
[showads ad=rek2]
Próbowałem już różnych wariantów i ustawień językowych, usiłując zmusić swoje urządzenie, do interpretowania naszej mowy, ale niestety nie było to możliwe. Jest to tym dziwniejsze, że kiedy smartfon pracuje w języku polskim, to możemy dyktować różne zwroty smartwatchowi i ten pięknie je rozpoznaje. Co jednak z tego, skoro wciąż aby np. wysłać SMS konieczne jest wypowiedzenie anglojęzycznej komendy, a ta również zostaje rozpoznana w naszym języku, przez co cały plan pali na panewce. Na upartego da się tapnąć w ekran, ominąć OK Google i podyktować po polsku wiadomość, ale nie ma w tym nic z prostoty, do której w swoim założeniu sprowadza się obsługa Androida Wear.
Chcesz wiedzieć więcej o Androidzie Wear i smartwatchach z nim na pokładzie? Przeczytaj koniecznie:
– krytycznym okiem o Androidzie WEAR
– pochlebnie o Androidzie WEAR
– co przyniesie najnowsza aktualizacja Androida WEAR?
– recenzja Samsunga Gear Live
– recenzja Sony Smartwatcha 3 SWR50
Cieszy mnie natomiast, że właściwie wszystko pod ten system u nas jest już gotowe. Na rynku mniej lub bardziej oficjalnie dostępne są smartwatche LG, Sony czy Motoroli, do tego powstały już polskie komendy, a także samo środowisko na tyle dojrzało, że sprawi sporo frajdy nabywcom tych zegarków. Do tego dochodzi jeszcze spolszczenie aplikacji Android Wear na smartfony, co oczywiście sprawia, że naprawdę trudno się nie niecierpliwić, oczekując jednoznacznego otwarcia się z ubieralnym systemem Google również na Polskę.