Wczorajsza konferencja Google przyniosła 3 nowości. Dwóch się spodziewaliśmy, o innych spekulowaliśmy, a trzecia okazała się nowością produktową. Razem z tabletem Nexus 7 2 Google zaprezentował odświeżonego Androida 4.3 Jelly Bean. Jakie nowości dostaniemy z tą wersja sytemu? Jest ich kilka, ale jeśli czekaliście na przełom to go nie ma. I to dobrze!
1. Poprawiono system zarządzania kontami. Teraz można lepiej je zabezpieczyć, wyłączając np. dostęp swoim pociechom do jednych aplikacji, a włączając do innych, np. do gier.
2. Zaktualizowano dialer wybierania numerów, tak by można było wpisywać nazwy bezpośrednio z jego poziomu, bez wcześniejszego wybierania lupki i podawania ich z pełnej klawiatury.
3. Usprawnienia doczekał się Bluetooth 4.0. Teraz nawiążecie połączenie swoim smartfonem np. z urządzeniami niskiego zasięgu, jak pulsometr.
4. Wi-Fi zacznie pracować w trybie bardziej pasywnym, zużywając mniej baterii. Funkcja bardzo przydatna jeśli korzystacie z usług lokalizacji Google, które wykorzystują nie tylko GPS, ale zamiast niego często dostępne w okolicy sieci Wi-Fi.
Odświeżenia doczekały się też inne funkcje, jak np. aparatu, którym zrobicie zdjęcia wykorzystując przyciski głośności, o czym już niejednokrotnie pisano przed premierą systemu. Jak widać nie są to spektakularne poprawki, ale potrzebne. Mam też nadzieję, że otrzymam więcej stabilności i płynności.
Szczerze przyznam, że do niczego tak nie tęsknię, jak do superwydajności systemu z zielonym robotem. Muszę też stwierdzić, że mój Galaxy Nexus z podłączonymi aktualnie 6 kontami pocztowymi, rozbudowanym kalendarzem, kilkoma widgetami na trzech pulpitach i zainastalowanymi ok. 50 aplikacjami, z których korzystam, a do tego mimo stockowego systemu bez żadnych nakładek – zwalnia… Wręcz zauważalnie przycina. A już nie do zniesienia robi się, kiedy pracuję na wielu kartach np. w przeglądarce i przy okazji przeskakuję między aplikacjami.
Po moim doświadczeniu z niedopracowaną betą iOS 7 na leciwym iPadzie 2, pomimo naprawdę drobnych przycięć, które jestem w stanie zrozumieć z uwagi na wczesną kompilację systemu, przyznaję że takich problemów nie miałem jak w GN! Dlatego liczę, że odświeżony Android przyniesie mi poprawę wydajności i większą stabilność, o czym przekonam się niebawem – nowy system już się ściąga.
Źródło: google
Foto: oneclickroot