Sprzedaż staruje 2 listopada. I nie ukrywam, że jak na model tego typu – wrażenie robi niezłe pod kątem specyfikacyjnym. 4GB RAM i 64GB pamięci na pliki spotkasz chociażby w Pixelu 3 czy Sony Xperii XZ3. Inna sprawa, że sa to innej klasy pamięci, no ale potrafią zadziałać na wyobraźnię w takim Xiaomi Mi8 Lite. Ale to nie jedyne jego zalety.
Bo Xiaomi Mi8 Lite będzie też przyciągał klientów aż 24-Mpx aparatem na przodzie, który został wyposażony w funkcje Sztucznej Inteligencji oraz podwójną optyką na pleckach (12Mpx+5Mpx) o jasności f/1.9, pikselami wielkości 1.4mikrona oraz systemem Dual Pixel Autofocus. Xiaomi dorzuca tutaj dedykowane tryby – AI Portrait, AI Beautify, czy AI Beautify Video.
Dużą zaletą Xiaomi Mi8 Lite, jest umieszczenie w nim Snapdragona 660. TO bardzo ceniony, 8-rdzeniowy układ dla średniego segmentu sprzętowego.
Procesor został wyposażony w technologię Artificial Intelligence Engine (AIE) oraz grafikę Adreno 512. Do tego dochodzi bateria o pojemności 3350mAh z systemem szybkiego ładowania QuickCharge 3.0, czytnik linii papilarnych oraz odblokowywanie twarzą dzięki funkcji Face Unlock. Pamięć wewnętrzną da się rozszerzyć o karty microSD do 256GB.
Ale decydując się na Xioami Mi8 Lite warto też wziąć pod uwagę, że smartfon został bardzo przyjemnie dla oka zaprojektowany.
Szklane plecki uformowano w technologii NCVM pozwalającej uzyskać mieniący się gradient – zależnie od kąta padania światła. Trudno tutaj nie mieć skojarzeń z kolorami telefonów Huawei i barwą Twilight. Sam Xiaomi Mi8 Lite ma grubość zaledwie 7.5mm, co sprawia, że jest jednym z cieńszych spośród dostępnych dziś na rynku smartfonów.
Na przodzie mamy 6.26-calowy ekran Full HD+ z rozdzielczością 2246x1080px, a panel chroni szkło Corning Gorilla Glass 5.
Szczerze? Wow! Robi to kapitalne wrażenie. Bez dwóch zdań Xiaomi Mi8 Lite, jest w czołówce najlepiej w tym przedziale cenowym wyposażonych smartfonów! Prawdę pisząc – mało kto może mieć do tego modelu tutaj jakiekolwiek podejście! Pewnie niuanse techniczne ujawnią różnice na niekorzyść tego modelu, jak np. brak stabilizacji obrazu lub nie tak jasne zdjęcia, niemniej – jeśli mówimy o sprzęcie za 1299zł – bezwzględnie nie ma co wybrzydzać!