Acer Chromebook 514 robi świetne pierwsze wrażenie! Bezsprzecznie to jeden z najciekawszych Chromebooków w ostatnim czasie. Suche informacje prasowe nie zdradzają tak naprawdę zbyt wielu zalet takiego sprzętu. Nie jest to półka premium, ale solidny średniak, który w przypadku Chromebooków zaoferuje dużo więcej niż się spodziewamy.
Ale też dopiero na targach IFA 2018 odkryłem, że Acer Chromebook 514 będzie w dwóch wersjach… No i TAK – ma to znaczenie, bo prawda jest taka, że te różnice są wyraźne. Konstrukcja i peryferia te same, ale już w środku dostajemy zupełnie inny hardware. Czyli Celerona zamiast Pentium, 4GB RAM, a nie 8GB RAM, 32GB eMMC, a nie 64GB eMMC oraz… brak dotykowego wyświetlacz w tym uboższym modelu, co – biorąc pod uwagę apki z Androida – nie będzie dużym plusem.
I teraz dochodzimy do ceny za Acer Chromebook 514.
W Polsce ma być dostępny w czwartym kwartale 2018 roku za 1499zł. I gdyby była to kwota faktycznie za wariant z dotykowym ekranem, o czym byłem przekonany pisząc swój wpis na bazie notki prasowej, to byłoby idealnie. Acer Chromebook 514 byłby więcej niż łakomym kąskiem z takim wyposażeniem i takimi możliwościami. Oczami wyobraźni ustawiałem się już w kolejce, no ale…
Na targach IFA 2018 w Berlinie odwiedziłem stoisko producenta, gdzie Acer Chromebook 514, jest wystawiony…
Okazało się, że stojące obok siebie dwa modele to sprzęt z tej samej linii, ale inaczej wyposażony. Dla pewności – skonsultowałem to z obsługą (z dwiema osobami), która nie była wynajętymi hostessami na stoisku, tylko kadrą pracowniczą Acera (a przynajmniej na takich wyglądali). Swoją drogą sekcja ta była otwarta tylko dla prasy, więc nie miał tam wstępu przeciętny zwiedzający.
Podsumowując – Acer Chromebook 514 to świetny Chromebook w tym wariancie z Intel Pentium.
Robiący wrażenie tym bardziej, że wcześniej odwiedziłem stoisko Lenovo, gdzie uderzyły mnie plastikowe, dziadowskie, byle jako wykonane i jeszcze gorzej zaprojektowane – wiekowe konstrukcje, których nikt nie miał nawet ochoty dotykać.
Widać więc, że Acer świetnie odrobił zadanie domowe.
Inna sprawa, że to nie pierwsze targi, na których ten producent oprócz nowości z Windowsem – prezentuje kolejne modele Chromebooków. Poza tym – przypomnę tylko – Acer był pierwszym producentem (obok Samsunga), który rozpoczął regularną współpracę z Google i systematycznie dostarcza notebooki z Chrome OS na rynek.