Jeśli szukacie dowodów na erę post PC, to zapraszam do lektury dzisiejszego raportu firmy badawczej IDC. Sprzedaż pecetów spadła niemal na wszystkich liczących się rynkach poza Indiami i Wielką Brytanią. Wprawdzie maj przyniósł również minimalne wzrosty, ale mniejsze niż w kwietniu. Myślę również, że nie można mówić o przypadku, bowiem maj był już trzecim miesiącem z rzędu, w którym producenci odnotowali spadki zamówień na klasyczne PC.
IDC szacuje, że po 2Q13 dostawy sprzętu PC na całym świecie spadły o 13,7 proc. W lepszych barwach za to widzi 3Q13, zakładając że spadki zamówień zatrzymają się na 4,7 proc. Najlepiej prezentuje się prognoza na 4Q13, wg której słupki zejdą do 1,6 proc.
Jeśli przyjrzycie się uważnie poniższemu wykresowi, to szybko zauważycie, że te dane to nie przelewki! Sumarycznie największe doły sprzęt PC notował w maju w Ameryce Łacińskiej (Brazylia i Meksyk) – 21 proc. Następnie deficytowym rynkiem była Europa (gł. Niemcy, Francja, UK, Turcja) – 18 proc. pod kreską, a nieco mniejsze spadki dostaw notowano w Chinach (PRC) i Indiach – 17 proc.
Wzrosty w obecnym i ostatnim kwartale można łatwo wytłumaczyć. Jesień to rozpoczynający się rok szkolny i czas edukacyjnych zakupów. O ile rodzice dla swoich pociech mogą decydować się na zakupy bardziej mobilnego sprzętu, o tyle szkoły wciąż jeszcze wybierają klasyczne komputery. Ponadto zimą ogromną popularnością cieszą się zakupy przed Bożym Narodzeniem i jest to też najlepszy sezon dla graczy, a wymagające tytuły najlepiej obsługują stacjonarne komputery.
Ostatnio pisałem o wciąż rosnących zamówieniach na tablety, w tym gł. 7. i 8-calowe. Dzisiejsze dane IDC potwierdzają tylko, że jesteśmy nie tylko świadkami dużych zmian, ale też ich uczestnikami.
Źródło: idc
Foto: sxc