Śledzę z dużym zainteresowaniem wszystkie doniesienia o Moto X i wczorajsza informacja serwisu Android Authority, który podał, że nowy smartfon Motoroli tworzony razem z Google ma dostać 10MPx aparat fotograficzny zmusiła mnie do refleksji. Informację okraszono zdjęciem, które pokazało się na Twitterze z komentarzem ironizującym na temat możliwości fotograficznych współczesnych smartfonów. Widać na nim kilka ujęć dziecka w ruchu, a na każdym jest ono rozmazane. Czy nowa Motorola będzie robić takie zdjęcia?
Wokół Moto X narosło już tyle mitów i legend, że jakby zebrać je w jedną całość, to okazuje się, że na nowo dokona się rewolucja mobilna. Kiedy czytam, że będzie rozpoznawać kiedy siedzi w kieszeni, a kiedy jest z niej wyjęta lub kiedy jesteśmy w pracy, a kiedy poza nią i automatycznie będzie dostosowywać do naszych potrzeb określone funkcje, to cały czas zadaję sobie pytanie, czy rzeczywiście będziemy z tego korzystać? Czy użytkownicy serii Galaxy S3 i Galaxy S4 używają tak wielu funkcji (których nikt chyba nawet nie jest w stanie spamiętać) w codziennej przygodzie ze swoimi drogimi zabawkami?
Osobiście pracuję na urządzeniach z najnowszym Androidem Jelly Bean i systemem iOS. Obydwa są awaryjne, kiedy zaczynam wymagać od nich wszystkiego na raz. Jednak z moich obserwacji wynika, że o ile iOS wysypuje się gł. z powodu aplikacji (i to zwłaszcza polskich), o tyle Android płata różne figle i bez dodatkowych wymagań.
Zmierzam do tego, że jeśli Moto X ma mi urwać tyłek, to musi zagwarantować przede wszystkim stabilny, niezawodny system, a czy Android taki jest? Co jeśli nowy model Motoroli nie udźwignie oczekiwań i presji związanych z tym modelem? Nie chciałbym mieć telefonu, który ze wszech miar będzie innowacyjny, a przy prostych zadaniach będzie się przycinał lub np. resetował. Jak innowacja to innowacja – bez ściemy proszę!
PS. UWAGA – zdjęcie, o którym mowa w pierwszym akapicie, nie było wykonane aparatem Moto X!
W sieci pojawił się film promujący Moto X. Wygląda na to, że rewolucja raczej nas nie czeka (no chyba, że głosowa), natomiast sam smartfon wygląda bardzo dobrze i mi kojarzy się z serią Nexus. Materiał wydaje się prawdziwy, wątpię by Google i Motorola szykowali jeszcze coś innego:
Źródło gigaom
Foto: allthingsd