Brawo Play! Tak – dokładnie takie kroki podobają mi się najbardziej. Zdecydowaliście się wprowadzić do swojej oferty najlepiej sprzedający się smartfon Motoroli w historii tej firmy i jestem przekonany, że tą decyzją polscy klienci dołożą swoją cegiełkę do tego rekordu. I jak na Moto G również oferta abonamentowa jest dostosowana do bardziej budżetowego portfela. Ceny za to urządzenie są dosłownie śmieszne.
Jeśli szukacie taniego, ale bardzo wydajnego smartfona, to Moto G jest dla Was. Kupicie ją w Play już za 1 zł, ale bez strachu – nie stoi za tym ogromny abonament. Już w najtańszych propozycjach ceny smartfona zaczynają się od kwot nieco powyżej 300 zł. To rewelacyjna zachęta i żal z takiej propozycji nie skorzystać, zwłaszcza że w większości planów abonamentowych rządzi cena 1 zł.
A Moto G to czysty majstersztyk w relacji hardware do ceny. Na 4,5-calowym ekranie zmieszczono rozdzielczość HD 720p, dzięki której gęstość upakowania pikseli wynosi 326 ppi, co gwarantuje Wam ładny i czytelny obraz oraz przyjemne czcionki bez postrzępień. Moto G napędza Snapdragon 400 taktowany zegarem 1,2 GHz, a na pokładzie jest również 1 GB pamięci RAM. Trochę szkoda, że na dane przeznaczono tylko 8 GB, ale za to znalazła się bateria o pojemności 2070 mAh, a całość pracuje na Androidzie Jelly Bean 4.3. Plusem jest też kompaktowy rozmiar urządzenia, który ani nie jest za wielki ani za mały.
Sam smartfon debiutował póki co tylko na wybranych rynkach, gł. w USA, Wielkiej Brytanii i Indiach. I właściwie wszędzie tam jest hitem. Wiceprezes Motoroli Magnus Ahlqvis na region EMEA i APAC przyznał w jednym z wywiadów, że to najlepiej sprzedający się model w historii firmy. Wszelkie rekordy bije właśnie w Indiach, ale i w Wielkiej Brytanii cieszy się szczególną popularnością, dzierżąc już – jak donosi dzisiejszy The Guardian – 6 proc. brytyjskiego rynku. Jest to o tyle ważne, że właściwie od zera pozycja Motoroli urosła tam do tego poziomu w zaledwie kilka miesięcy od premiery Moto G.
Szczerze pisząc takiego obrotu spraw spodziewałem się w związku z Moto X. Niemniej sukces Moto G bardzo mi imponuje. Myślę, że krok – jedynego polskiego operatora – Play, żeby wypuścić ten smartfon na naszym rynku, to rewelacyjny pomysł, bo to solidna konkurencja na tle pozostałych budżetowców, które tylko mogą pomarzyć o takiej wydajności, jak Moto G w tak przyjemniej cenie. Na mnie również ten smartfon zrobił świetne wrażenie, o czym przeczytacie w naszej recenzji Moto G.
Źródło: blogplay, theguardian, kantarworldpanel