HP Chromebook 11, to taka odsłona Chromebooka, po której byłem mocno zawiedziony. Notebook wygląda świetnie – jest mały, ładnie wykończony, do tego ma ekran IPS, co jest raczej niespotykane w innych laptopach z Chrome OS na pokładzie, do tego jest lekki, posiada wyposażenie we wszystkie standardowe rozwiązania znane z pozostałych Chromebooków i ma jedną zasadniczą wadę – zastosowano w nim stary typ procesora ARM – Exynos.
Mimo, że to Chromebook, który jest czymś w rodzaju Nexusów od Google, czyli firmowany jest jako urządzenie przewodnie, to jednak anglojęzyczne recenzje nie pozostawiają na nim suchej nitki jeśli chodzi o wydajność. Bo co innego, jeśli określony sprzęt ma swoje lata i nie jest najwydajniejszy, ale podsumowując wszystkie za i przeciw wciąż dostarcza zadowalających wyników w pracy, a co innego, kiedy okazuje się, że nowe urządzenie z serii wyposażone jest w układ, który wymaga już aktualnie odświeżenia.
Dlatego dzisiejszą wiadomość na temat HP Chromebooka 11 G3 przyjmuję z dużym entuzjazmem. Komputer otrzyma bowiem procesor Intel Celeron N2830 (czyli Bay Trail-M), pod którym pracuje np. najnowszy Chromebook Asusa C200. Jest to bardzo udany, dwurdzeniowy układ taktowany zegarem 2,16 GHz (do 2,4 GHz), który charakteryzuje nie tylko przyzwoita wydajność, ale również energooszczędność. Urządzenia nie ma jeszcze w sprzedaży, ale na oficjalnej stronie HP pojawiła się już specyfikacja w pliku PDF, natomiast najwyraźniej została usunięta, bowiem zagraniczne serwisy skorzystały z treści w niej zawartych, a ja próbując samemu sprawdzić źródło, otrzymywałem informację, że strona z linku nie istnieje.
Ale wydajniejszy procesor, to nie jedyna niespodzianka bowiem HP Chromebook 11 G3 ma być również w wersji z 4 GB pamięci RAM (obecnie to 2 GB) i najpewniej będzie też ładowany przez zwykłą, 14,5 mm, okrągłą wtyczkę AC, a nie jak to miało miejsce do tej pory przez port micro-USB. Ze specyfikacji wynika również, że pojawi się także obsługa kart SIM.
Wygląda to bardzo zachęcająco, pytanie więc, jak wyjdzie w ostatecznym rozrachunku cenowo? Obecne modele HP Chromebook 11 na amerykańskim Amazonie możecie kupić już od 199 dol., ale dostępne są one wyłącznie na lokalnym rynku. Natomiast te z możliwością wysyłki do Polski znalazłem już od 210 dol. za sztukę. Jest to więc wydatek rzędu ok. 650 zł w przeliczeniu na naszą walutę. Jasne, że trzeba do tego dodać jeszcze koszty transportu i podatek (różny w USA zależnie od Stanu), a w Polsce od całości zamówienia trzeba będzie zapłacić jeszcze podatek 23 proc. VAT, ale i tak można się z całym zakupem zamknąć w kwocie około lub nieco ponad 1000zł. Nie wiem, czy obecna wersja warta jest takiego zachodu, ale nadchodzący model już zdecydowanie!
Źródło, foto: chromestory