Inicjatywa Kultura Hula oprócz świetnej nazwy, zakłada wsparcie dla wszelkiej maści artystów i twórców. Jak to działa, na czym polega oraz innych zawiłościach miałem okazję dowiedzieć się z przeprowadzonego wywiadu z Martą Górecką, z Nobo Studio, które współpracuje z tą platformą. Oto zapis naszej rozmowy.
Przemysław Krawczyk 90sekund.pl (PK): Proszę powiedzieć, czym dokładnie jest portal KulturaHula.pl? Z tego, co wyczytałem na stronie, wygląda na kulturalny odpowiednik Kickstartera…
Marta Górecka Nobo Studio (MG): Kultura Hula to platforma crowdfundingowa, która pomaga w realizacji projektów z dziedziny szeroko pojętej kultury. Twórcy mogą zbierać fundusze na realizację projektów kulturalnych, więc porównanie do Kickstartera jest jak najbardziej na miejscu. Nasi Twórcy mają do wyboru kilka kategorii, wokół których budują swój projekt: publikacja, wydarzenie, teatr, inicjatywa społeczna, design, muzyka, edukacja, gry, film, fotografia i inne. Jak widać, pole do popisu jest ogromne, zwłaszcza, gdy działaniem kulturalnym nazywamy wszystko, co tworzymy, co można przeczytać, zobaczyć i dotknąć, w czym możemy uczestniczyć, co rozwija. Dla nas, kultura to także wzory myślenia czy zachowania. Każde współdziałanie przybliża nas do nowego modelu społecznego, w którym współtwórcami mogą zostać wszyscy z nas.
PK: Czy są jeszcze inne takie platformy w Polsce, a jeśli tak – w jaki sposób Kultura Hula wyróżnia się na ich tle?
MG: Platform crowdfoundingowych jest w Polsce kilka, a Kultura Hula skupia się na projektach kulturalnych. Wyróżnia nas to, że szczególnie ciepło myślimy o autorach książek, którym możemy pomóc nie tylko w zbiórce funduszy. Kontaktujemy ich również z wydawnictwem selfpublishingowym (www.nobostudio.pl), które zajmie się w sposób profesjonalny ich dziełem, także od strony marketingowej. Zbierając fundusze na naszej platformie autor książki otrzymuje kompleksową pomoc, by ostatecznie jego dzieło trafiło do sprzedaży.
To, co nas dodatkowo wyróżnia, to Bazar Kulturalny, który działa w ramach platformy Kultura Hula. Jest to wydzielona przestrzeń, taka tablica ogłoszeń, za pośrednictwem której możesz poinformować, kogo lub czego szukasz, aby zrealizować projekt. Możesz też zgłosić się, jeśli masz do zaoferowania produkt, usługę, przestrzeń lub sprzęt – cokolwiek, co może przydać się innym. Ideą Bazaru jest wymiana usług i spotkania osób o podobnych pasjach czy uzupełniających się umiejętnościach.
PK: Kto tworzy ten projekt i czy macie już doświadczenie w podobnych inicjatywach?
MG: Kultura Hula zostało stworzone przez Sylwię Jurkiewicz. Sama kocha realizować swoje projekty, ale jeszcze bardziej zależy jej na tym, żeby namawiać innych do urzeczywistniania własnych. Uważa, że jak w coś wierzy się naprawdę, to musi się to udać, i że każdy ma w sobie potencjał, by tworzyć wyjątkowe rzeczy!
Na swoim koncie ma już projekt Bookopen, który realizowała z Justyną Lach. Wspólnie stworzyły portal literacko-społecznościowy, który zbierał teksty opublikowane później w formie pierwszego dziennika pisanego wspólnie przez internautów, 30- i 40-latków. W książce ukazały się teksty nie tylko autorów skupionych w społeczności Bookopen, ale także Sylwii Chutnik, Łukasza Grassa, Kamila Iwankiewicza, Adama Kaczanowskiego, Ani Lichoty i Edyty Niewińskiej. Projekt otrzymał także poparcie prof. Waldemara Kuligowskiego z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, antropologa kultury, który podjął się naukowej oceny całego przedsięwzięcia. Książka Bookopen, bo po trzydziestce wiele się zmienia…do sprzedaży trafiła jesienią 2013 roku.
PK: Ile projektów udało się zrealizować do tej pory i jak długo działacie?
MG: Stronę uruchomiliśmy w połowie listopada i od tego czasu udało nam się już zrealizować, oczywiście z sukcesem, dwa projekty. Jeden to wydanie książki, drugi natomiast dotyczył stworzenia platformy parentingowej. Obecnie na Kultura Hula fundusze na wydanie nowej powieści pt. Levante zbiera Edyta Niewińska, autorka Kosowa, wydanego w roku 2012. Zgłaszają się do nas także kolejni Twórcy i już wkrótce będziemy mogli chwalić się nowym projektem.
PK: Czy otrzymujecie jakieś dofinansowanie z zewnątrz, czy chcecie utrzymywać się z prowizji?
Nie otrzymujemy żadnych dofinansowań. W ramach swojej działalności portal pobiera opłatę, którą pokrywa wszystkie koszty organizacyjne związane z obsługą projektu oraz transferami finansowymi (10 proc. od projektu zakończonego sukcesem – dop. PK).
PK: Kto może zgłosić swój projekt i w jaki sposób jest on oceniany? Uściślając – jakie kryteria musi spełnić, aby ukazał się na Waszej stronie?
MG: Projekt na Kultura Hula może zgłosić każdy – w żaden sposób nie ograniczamy Twórców. Oczywiście, ze względu na uwarunkowania prawne, Twórca powinien być pełnoletni i posiadać pełną zdolność do czynności prawnych (a jeśli jej nie posiada, musi uzyskać zgodę przedstawiciela ustawowego). Z platformy Kultura Hula może korzystać również osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej.
PK: Czy oceniacie również wartość artystyczną przy decyzji? Mam na myśli sytuację czy ktoś, kto pisze niekoniecznie poprawnie gramatycznie, ortograficznie lub wykonuje krzywe kreski w Paintcie, również ma szansę, by jego projekt pojawił się na stronie?
MG: Nie mieliśmy jeszcze takich zgłoszeń, wszystkie projekty z jakimi pracujemy są na naprawdę dobrym poziomie. Zależy nam na tym, aby propozycje pojawiające się na naszej stronie były wartościowe i ciekawe. Oceniamy je pod kątem przekazu, jaki ze sobą niosą. Jesteśmy otwarci na wszelkie pomysły, a z literówkami i krzywymi kreskami zawsze możemy pomóc. Znamy wielu profesjonalistów, którzy mogą przygotować redakcję, korektę, projekt, ilustracje itd. Wystarczy zajrzeć na nasz Bazar Kulturalny.
PK: Platformy crowdfundingowe to nie tylko szerokie spektrum możliwości, ale również spektakularne oszustwa. Czy w jakiś sposób zabezpieczacie siebie oraz wspierających przed taką ewentualnością?
MG: W przypadku nieudanego projektu środki finansowe są zawsze i bezwarunkowo zwracane na konto Wspierających. Wszystkie koszty związane z transferami zwrotnymi również pokrywa Kultura Hula. Nasi Twórcy, aby założyć projekt, muszą zobowiązać się do przestrzegania regulaminu, przez co są zobligowani do postępowania uczciwie, zgodnie z zasadami portalu.
PK: Czy w przypadku niespełnienia warunków, przykładowo nieukazanie się jakiegoś projektu, wyciągacie konsekwencje wobec twórcy? Jeśli tak, to w jaki sposób?
MG: Jeśli projekt został zakończony sukcesem, to tym samym Twórca jest zobowiązany do jego zrealizowania i przekazania Wspierającym wszystkich prezentów lub zwrotu pieniędzy każdemu Wspierającemu, któremu prezentu nie dostarczy. To autor projektu ponosi odpowiedzialność wobec Wspierających i jeśli się nie wywiąże, straci na tym przede wszystkim jego reputacja. Może się też zdarzyć, że Wspierający będą dochodzić swych racji na drodze prawnej.
W przypadku nieudanego projektu środki finansowe są zawsze i bezwarunkowo zwracane na konto Wspierających. Wszystkie koszty związane z transferami zwrotnymi również pokrywa Kultura Hula. Nasi Twórcy, aby założyć projekt, muszą zobowiązać się do przestrzegania regulaminu, przez co są zobligowani do postępowania uczciwie, zgodnie z zasadami portalu.
W tej kwestii nasze postępowanie nie odbiega od tego, co zostało przyjęte przez wszystkie platformy crowdfundingowe na całym świecie. Idea działania Kultura Hula opiera się na zaufaniu społecznym, co nie zmienia faktu, że uważnie śledzimy każdą zbiórkę. Każdy projekt, zanim ukaże się na naszej stronie, zostaje przez nas dokładnie sprawdzony. Wszystkie kwestie formalne ze strony Twórcy muszą być dopełnione, a jeśli są niepełne, to uściślamy i wyjaśniamy niejasności. Mamy też prawo nie przyjąć projektu do realizacji, jeżeli wydaje nam się podejrzany lub go zawiesić w czasie. Projekty już trwające na bieżąco monitorujemy, także pod kątem tego, czy zbiórka funduszy przebiega poprawnie. Reagujemy również na wszelkie informacje od Wspierających, którzy w każdej chwili mogą zgłosić do nas wszystkie nieprawidłowości. Jeśli wątpliwości, co do szczerych zamiarów Twórcy niestety potwierdziłyby się, możemy zablokować dalszą zbiórkę i usunąć konto nieuczciwego użytkownika, a zebrane do tego czasu pieniądze, wróciłyby na konta Wspierających projekt.
PK: Jedną z kategorii, obok fotografii czy teatru, są również „inne”. W związku z szerokim pojęciem tego słowa i faktem, że można wrzucić tu właściwie wszystko, czym kierujecie się podczas wyboru?
MG: Wyobraźnia artysty i inwencja twórcza nie mają granic! Dlatego kategoria „inne” powstała po to, by nie ograniczać żadnego Twórcy. Tu pojawia się ryzyko, że być może my nie przewidzieliśmy jakiejś kategorii, a nie chcemy, by Twórca przez jej brak, zrezygnował z projektu. Wiemy, że to kategoria pojemna i tak właśnie miało być!
PK: Jako fan gier wideo, zauważyłem również kategorię „gry”. Czy ograniczacie się do np. planszowych, czy również te cyfrowe mogą się znaleźć na platformie? A jeśli tak, to czy mogą się w nich pojawić kontrowersyjne treści jak seks czy przemoc? Oczywiście z założeniem, że zostaną odpowiednio oznaczone według systemu PEGI. I pytanie dodatkowe – czy one muszą posiadać jakiś unikatowy styl artystyczny, by móc się ukazać?
MG: Gry, zarówno planszowe i cyfrowe, są częścią kultury, więc taka kategoria projektu była dla nas całkowicie naturalna. Bardzo czekamy na jakiegoś Twórcę gier! Nie stawiamy też ograniczeń jeśli chodzi o treści, przecież przykładowo w książkach też może pojawiać się taka tematyka. Unikatowy styl artystyczny to bardzo szerokie pojęcie, którego nie da się po prostu zdefiniować, bo wchodzimy tu już w dyskusję o tym, czym jest sztuka. Na pewno chcielibyśmy umożliwić tworzenie kulturalnie wartościowych projektów, które powstają z pasją.
PK: Dziękuję za rozmowę!
Czy potrzeba Wam jeszcze większej zachęty, drodzy Czytelnicy? Otwarte podejście do wszelkich przejawów kulturowych należy zaliczyć zdecydowanie in plus. Ja również czekam na jakiegoś twórcę gier oraz przede wszystkim – na coraz więcej udanych projektów, które wzbogacą naszą sferę sacrum. Życzę powodzenia i pomyślnych zbiórek!