[showads ad=rek3]
Jaką rozdzielczość ma Twój telefon? Strzelam, że średnio przypada to pomiędzy HD a Full HD. Czy jest to dla Ciebie wystarczające? Użytkownik HD, może powiedzieć, że chętnie by przesiadł się piętro wyżej, a ten który ma Full HD? Jestem przekonany, że w większości wypadków taka osoba stwierdzi, że to w zupełności wystarczająco.
I trudno się z tym nie zgodzić. Pytanie w takim razie – po co nam wyższe rozdzielczości? Sam korzystam na co dzień z QHD i przyznaję, że moje oko tak bardzo się przyzwyczaiło, że ciężko mi w pierwszej chwili bezboleśnie przeskoczyć na urządzenie, które wyświetla obraz w gorszej rozdzielczości. Full HD da się przełknąć, ale wszystko to, co poniżej już nie. Moje oko od razu rejestruje piksele. Ze swojej perspektywy oczywiście stwierdzam, że QHD jest najbardziej optymalne, ale jak widać – nie każdy producent zdecydował się w tym roku na tę właśnie rozdzielczość w swoim flagowcu. I jak się okazuje modele te zyskały sporo na oszczędności baterii. Po co w takim razie 4K w telefonie, o które pokusił się Sony w Xperii Z5 Premium?
Myślę, że 4K zawita do większości słuchawek szybciej, niż może się to wydawać. Testuję właśnie wspomnianą Xperię Z5 Premium i – jak wiadomo – jest to pierwszy telefon, który posiada ekran o takiej rozdzielczości. Oczywiście nie wyświetla ona cały czas obrazu w 4K. Dzieje się tak tylko w określonych przypadkach, jednakże co z tego, skoro…
- Po pierwsze – różnicy na pierwszy rzut oka nie widać praktycznie wcale.
- Po drugie – wiąże się to z gwałtownie rosnącą temperaturą samego urządzenia.
- Po trzecie – w szalonym tempie na łeb na szyję leci bateria.
Dlatego ucieszyły mnie wiadomości o tym, że Samsung jak i LG nie zamierzają w 2016 roku stawiać na 4K w swoich telefonach. Na pewno miałeś/-aś okazję już o tym przeczytać, ja jednak celowo wstrzymałem się ze swoją opinią, bo z czystej ciekawości chciałem sprawdzić, czy to 4K rzeczywiście jest tego wszystkiego warte?
Sony wyprodukowało niewątpliwie telefon perspektywiczny, trochę w ramach ciekawostki, trochę w ramach pokazania, że potrafi wpakować taką ilość pikseli w 5,5-calowy wyświetlacz. Wszystkiego jest tu zapewne po trochu lecz prezentowanie multimediów to póki co za mało. Poza tym, dopóki w świecie technologii nie nastąpi jakaś rewolucja w kwestii baterii, to 4K nie będzie mi do niczego potrzebne.
Jest niby szybkie ładowanie. I fajnie, korzystam z tego i bardzo sobie chwalę, jak jednak wiadomo, ma to oczywiście wpływ na żywotność baterii. Kto ma możliwość, możne ją jeszcze wymienić, ale jak sam pewnie zauważyłeś, tendencja wypuszczania smartfonów zamkniętych na cztery spusty jest już niemalże dominująca. To oczywiście zmusza do ewentualnie szybszej zmiany smartfona.
Technologie, które pomogą w co raz szybszym ładowaniu baterii nie wystarczą. Potrzeba sposobu, by wytrzymywały one zdecydowanie dłużej. Dopiero wtedy ma jakikolwiek sens wprowadzenie wyższych rozdzielczości w smartfony niż QHD. Bateria to nie wszystko. Trzeba również okiełznać wysokie temperatury, które wytwarzają się podczas korzystania z takich rozdzielczości. Na dzień dzisiejszy w Xperii Z5 Premium wypada to słabo. Telefon grzeje się już podczas przeglądania zdjęć :/. Ja nie tak sobie wyobrażam korzystanie z takiego smartfona i za takie pieniądze.
Po co zatem 4K w telefonie? Niektórzy dopiero teraz mają do czynienia z taką rozdzielczością w telewizorze, a gdzie tu mowa o urządzeniu mobilnym! Cóż – zapewne dzisiaj może Ci się wydawać, że nie jest Ci ona potrzeba, ale za kilka lat? Wcale bym tego nie przekreślał.
Na horyzoncie bowiem są headsety VR, które z pewnością będą chciały wykorzystać wysokie rozdzielczości i tutaj m.in. dopatrywałbym się odpowiedzi – po co? Jest to kolejny krok w ewolucji smartfonów, nie da się tego zatrzymać. Tylko, że zamiast prężyć muskuły, producenci powinni najpierw zająć się właśnie takimi aspektami jak bateria, której zdecydowanie powinno się poświęcić więcej czasu niż wpychaniu większych rozdzielczości, pamięci RAM i GHz pod obudowę topowej słuchawki.
[showads ad=rek3]