Bardzo podoba mi się krok Sony. Firma zdecydowała jednak, że jej kontrowersyjny film The Interview, o którym zrobiło się głośno z powodu ataku hakerskiego, jednak zostanie pokazany i jest dystrybuowany m.in. przez samego producenta w sieci za opłatą. I jakkolwiek zachodnia krytyka nie zostawia na obrazie suchej nitki, to jednak – jak donosi agencja Thomson Reuters – dzieło święci swoje triumfy na azjatyckich torrentach.
Wywiad ze Słońcem Narodu najchętniej jest pobierany gł. w Chinach i – co dość zrozumiałe – w Korei Południowej. W ciągu kilku godzin od udostępnienia filmu w sieci, miano połasić się na niego aż 300 tys. razy i to tylko w samych Chinach. Cóż, trudno nie przyznać, że to niesamowity wynik, i gdyby seanse odbywały się z legalnych źródeł za opłatą, to z pewnością mielibyśmy niezły hit pod względem zarobków.
Ale The Interview to nie jest dzieło wybitne. Tak przynajmniej donoszą z każdej strony wszystkie osoby, które już ten film widziały. Sam jakoś nie czuję się zmotywowany do obejrzenia tego obrazu. Może, jak kiedyś będę potrzebował resetu, to zrobię sobie głupawy wieczór i zdecyduję ostatecznie rzucić okiem na projekt, który wysadził Sony Pictures w powietrze, ale na pewno nie będzie miało to miejsca dzisiaj ;)
Natomiast warte odnotowania jest to, że właśnie Chiny oraz Korea Południowa to dwa kraje, które tak szumnie uderzyły do sieci torrentowych, aby zdobyć swoją – nielegalną – kopię. Jest to zrozumiałe z powodu tego, co się dzieje w regionie. Chiny to przecież wciąż komunistyczny bastion, rządzony twardą ręką. Nawet jeśli The Interview nie jest filmem najwyższych lotów, to właśnie tam może być katalizatorem złych nastrojów społecznych, tym bardziej, że ofiarą jest Kim Dzon Un, a nie żaden chiński oficjel.
Za to Korea Południowa, to przecież bezpośredni sąsiad Korei Północnej, a sam region od czasu do czasu wstrząsany jest kolejnymi ryzykownymi posunięciami Pjongjangu. I tutaj jest świetny grunt społeczny, który mimo przyzwyczajenia do niepewnych posunięć kolejnego z rodziny Kimów, mimo wszystko potrzebuje wentyla bezpieczeństwa, przez który może upuścić krążące z tyłu głowy napięcie. Popularność pobrań filmu w tych państwach jednoznacznie na to wskazuje.
Źródło: Reuters